Nie po raz pierwszy Francja zgłasza pomysł ściślejszej integracji strefy euro. Osobny budżet miałby być tylko początkiem zmian, bo później Paryż chętnie stworzyłby stanowisko ministra finansów eurolandu, osobny rząd eurolandu, a nawet osobny parlament. "Z zakazem wstępu dla nas eurodeputowanych z Polski" - skomentował w rozmowie z Polskim Radiem europoseł Jacek Saryusz-Wolski. "Powinniśmy przeciwdziałać podziałowi Europy. To jest polityka trzymania nogi w drzwiach. Nic o nas bez nas" - dodał europoseł.
Ściślejsza integracja strefy euro będzie oznaczała, że euroland "odpłynie" pozostałym krajom bez wspólnej waluty. Wypadną one z głównego nurtu i stracą na tym finansowo. Strefa euro wspiera Grecję miliardami, w przeszłości wspierała także Irlandię, Cypr, Portugalię, czy Hiszpanię. "Ten klub ratuje siebie nawzajem i wspomaga swoje gospodarki" - powiedział europoseł Jacek Saryusz-Wolski. Jeśli powstanie osobny budżet eurolandu, będzie to oznaczało mniej pieniędzy dla Polski z unijnego budżetu po 2020 roku.