Gruner+Jahr może wprowadzić w tym roku kolejny magazyn dla kobiet zatytułowany One – dowiedziała się GP. Sprzedaż tytułów kobiecych wzrosła o 23 proc.

Właściciel m.in. miesięcznika Glamour, wydawnictwo Gruner+Jahr, pracuje nad nowym luksusowym magazynem dla kobiet. Zadebiutuje najprawdopodobniej w drugiej połowie roku. Jak dowiedziała się GP, wydawnictwo zaprezentowało już projekt w niektórych domach mediowych. Miesięcznik ma być konkurencją dla Twojego Stylu (Wydawnictwo Bauer), najlepiej sprzedającego się magazynu luksusowego dla kobiet. Nowe tytuły być może wprowadzą też konkurenci, jak Marquard Media Polska, Edipresse czy Hacchette Filipacchi Burda Polska, choć na razie milczą na ten temat. Wydawcy wciąż wstrzymują się jednak przed wprowadzeniem pisma z półki jeszcze wyższej niż obecne magazyny dla kobiet. Od dawna spekuluje się o polskiej edycji najbardziej prestiżowego na świecie tytułu o modzie, czyli magazynu Vogue, który jest własnością amerykańskiego wydawnictwa Conde Nast, posiadającego w swoim porfolio tak znane tytuły jak Vanity Fair, Wired, New Yorker czy GQ. W Polsce najbardziej prawdopodobnym partnerem do wprowadzenia Vogue jest Gruner+Jahr, który na licencji Conde Nast wydaje już miesięcznik Glamour. Do tej pory jednak się na to nie zdecydowano.

7 mln euro może wyniesć koszt uruchomienia polskiego wydania Vogue

– Wydawcy obawiają się, że polski rynek dóbr luksusowych wciąż nie jest na tyle duży, aby pojawiła się wystarczająca liczba reklam, które pozwoliłyby utrzymać się takiemu pismu – mówi Zbigniew Napierała, prezes Edipresse, wydającego m.in. Urodę i Vivę. Według niego, grunt pod Vogue powstanie, gdy do Polski wejdzie większość najbardziej luksusowych marek, takich jak Gucci bądź Armani. – Ich polscy przedstawiciele nie mają tak dużych pieniędzy, jakich wymaga stała promocja w magazynach luksusowych. Cały czas jednak rozwijamy się w tym kierunku, a za 10 lat na polskim rynku będziemy mieli kilka luksusowych magazynów o modzie – dodaje Zbigniew Napierała. Koszt uruchomienia polskiego Vogue szacuje dziś na co najmniej 6–7 mln euro. – Jest jeszcze na niego za wcześnie – dodaje Filip Wołowski, prezes agencji reklamowej Tippingpoint. – Prestiżowe marki dopiero się pojawiają, a taki magazyn jak Vogue wymaga dużego zaplecza reklamowego. Nie wiem, czy dziś utrzymałby się na rynku, skoro kilka razy nie potrafiło tego zrobić niżej pozycjonowane Marie Clair. Po prostu, jako społeczeństwo, musimy się jeszcze trochę dorobić. Część specjalistów od marketingu i planowania kampanii reklamowych uważa jednak, że jest już miejsce na Vogue. Gospodarka się rozwija, płace i konsumpcja rosną, firmy zwiększają budżety reklamowe. Po ubiegłorocznym przestoju CR Media Consulting prognozuje, że w tym roku w prasie, w tym w magazynach, wydatki na reklamę wzrosną o 8,6 proc. Wzrasta też zainteresowanie czytelników magazynami. Z ostatnich danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy wynika, że w listopadzie ub. roku sprzedaż poprawiła większość tytułów luksusowych dla kobiet średnio o 23 proc.(jedynie Cosmopolitan stracił 7,6 proc.). Niektóre – jak Uroda czy Elle – wystrzeliły w górę o odpowiednio 71,4 i 42,1 proc. Liderem segmentu jest Twój Styl Wydawnictwa Bauer, który podniósł sprzedaż o 3,28 proc. do 321,9 tys. egz. – Myślę, że tytuł by się utrzymał. Przybywa luksusowych marek, rośnie też liczba osób, których na nie stać, będzie więc coraz więcej reklam – mówi Krzysztof Najder, partner w Stratosferze, firmie zajmującej się doradztwem marketingowym. Katarzyna Wiater, media menedżer grupy domów mediowych Starcom MediaVest, uważa, że polski Vogue mógłby liczyć na sprzedaż między 60 a 90 tys. egzemplarzy. – Już dziś znalazłaby się wystarczająca ilość reklam, żeby tytuł się utrzymał, jednak odbierałby jeszcze czytelników i budżety na przykład Twojemu Stylowi i innym z tego segmentu – dodaje.