Jeżeli strona pogodziła się z orzeczeniem arbitrów, interwenient uboczny nie może kontynuować sporu na własną rękę.

ORZECZENIE
Zespół arbitrów przy prezesie Urzędu Zamówień Publicznych uwzględnił odwołanie jednego z przedsiębiorców i nakazał zamawiającemu powtórzenie czynności oceny i wyboru oferty najkorzystniejszej. Na to rozstrzygnięcie skargę do Sądu Okręgowego w Warszawie wniósł inny wykonawca, który nie brał udziału w postępowaniu przed zespołem arbitrów. Zgłaszał interwencję uboczną po stronie zamawiającego i zwracał się jednocześnie o przywrócenie terminu do wniesienia interwencji ubocznej oraz do wniesienia skargi na wyrok arbitrów. Skarżący wskazywał, że wyrok arbitrów oznacza dla niego niekorzystne skutki, z odrzuceniem jego oferty włącznie, dlatego żądał oddalenia odwołania lub ewentualnie unieważnienia postępowania.
Rozpoznając skargę sąd okręgowy stwierdził, że przedsiębiorca, który nie zgłosił swego przystąpienia do postępowania odwoławczego, może wnieść skargę do sądu okręgowego na wyrok zespołu arbitrów, jeżeli ma interes prawny w tym, aby sprawa została rozstrzygnięta na korzyść jednej ze stron. Zgodnie bowiem z art. 194 ust. 2 p.z.p. (Dz.U. z 2006 r. nr 164, poz. 1163 z późn. zm., dalej - p.z.p.) w postępowaniu toczącym się na skutek wniesienia skargi stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu postępowania cywilnego o apelacji. Zgodnie z art. 76 kodeksu postępowania cywilnego, każdy, kto ma interes prawny w tym, aby sprawa została rozstrzygnięta na korzyść jednej ze stron, może w każdym stanie sprawy, aż do zamknięcia rozprawy w drugiej instancji, przystąpić do tej strony. Skoro istnieje więc podstawa do zgłoszenia przez interwenienta ubocznego wstąpienia do sprawy równocześnie z wniesieniem apelacji, można również wstąpienie takie połączyć z wniesieniem skargi.
Interwencja uboczna jest podporządkowana prawom i obowiązkom strony, do której interwenient przystępuje. Czynności dokonywane przez interwenienta muszą być dokonywane w terminach przewidzianych dla samej strony i nie mogą być sprzeczne z wolą strony (zamawiającego) w zakresie kontynuowania sporu. Tymczasem w tej sprawie zamawiający oświadczył, że nie jest stroną postępowania i przedsiębiorca według niego nie ma podstaw do interwencji ubocznej.
Sąd uznał wniosek o przywrócenie terminu za bezzasadny, gdyż przedsiębiorca nie wykazał braku swej winy w niezachowaniu terminów. Przede wszystkim mógł przy zachowaniu należytej staranności dowiedzieć się o dacie i treści wyroku arbitrów i z zachowaniem terminu wnieść skargę do sądu okręgowego, zwłaszcza że miał nie tylko możliwość przystąpienia do postępowania odwoławczego, ale też mógł uczestniczyć w jawnym posiedzeniu arbitrów. Skarga podlega odrzuceniu, bo interwenient uboczny nie może kontynuować sporu wbrew woli zamawiającego, który pogodził się z orzeczeniem zespołu arbitrów.
Sąd Okręgowy w Warszawie, sygn. akt V Ca 280/07
7 dni od doręczenia orzeczenia stronie ma przedsiębiorca na przystąpienie do sprawy w charakterze interwenienta
EWA GRĄCZEWSKA-IVANOVA