W ciągu zaledwie roku wynik finansowy portalu podwoił się. Rentowny jest też Epuls.pl, za którego wydawnictwo Gruner+Jahr zapłaciło właśnie kilkadziesiąt milionów złotych.
Ten rok zakończymy z przychodami na poziomie 10 mln zł. Zysk netto wyniesie około 4,5-5 mln zł - mówi GP Rafał Agnieszczak, założyciel i właściciel serwisu społecznościowego Fotka.pl. w którym znajomi mogą dzielić się zdjęciami ze znajomymi.
Tegoroczny wynik finansowy będzie więc dwa razy lepszy niż w ubiegłym roku.
W Fotka.pl zarejestrowanych jest aż 7 mln użytkowników, a liczba stale odwiedzających serwis to około 2,8 mln osób miesięcznie. Podobnych serwisów istnieje w polskim internecie kilka, ale tylko nieliczne zarabiają pieniądze.
Oprócz Fotki rentowny jest też Epuls.pl. Serwis należący do Pixelate Ventures odwiedza miesięcznie ponad 600 tys. użytkowników, a zarejestrowanych jest w nim około 3 mln osób. Według informacji GP, jego przychody przekraczają 4 mln zł. Rynek wycenia jego wartość nawet na 80 mln zł. W ubiegłym tygodniu 70 proc. w Pixelate Ventures przejęła polska filia niemieckiego wydawnictwa Gruner+Jahr, która wydaje m.in. takie kolorowe magazyny jak Gala czy Glamour. Kwoty transakcji nie ujawniono.
Zagadką wciąż pozostają wyniki finansowe Naszej-klasy.pl, największego serwisu społecznościowego w polskim internecie, w którym zarejestrowanych jest ponad 11 mln użytkowników. 61 proc. udziałów należy do estońskiej spółki Forticom, inwestującej w podobne serwisy. Ludmiła Król, szef brokera reklamy internetowej Ad.net, która obsługuje Naszą-klasę.pl, szacuje tegoroczny potencjał reklamowy serwisu na około 10 mln zł.
- Mówimy o reklamach graficznych oraz pozostałych formatach. Dalsze wzrosty zależą od strategii, jaką przyjmie serwis - dodaje.
Tomasz Przybyłowicz, dyrektor handlowy Naszej-klasy.pl, nie chciał komentować szacunków dotyczących przychodów serwisu.
Atutem przyciągającym reklamodawców jest duża liczba użytkowników spędzających na dodatek w serwisie znacznie więcej czasu niż w wielu innych serwisach. Epuls.pl zajmuje np. pod tym względem trzecie miejsce w polskim internecie. Jednak użytkownicy takich serwisów są wyczuleni na zbyt dużą liczbę reklam. Przekonał się o tym Facebook, najdroższy serwis społecznościowy na świecie. Gdy wprowadził nowy sposób sprzedaży reklam, który miał być przełomem na rynku, użytkownicy zaprotestowali. Nie podobało im się, że system ingeruje w ich prywatność.
Podobne problemy mają też polskie serwisy społecznościowe.
- Zainteresowanie reklamodawców jest tak duże, że musimy ostatnio ograniczać pewne formy reklamy, bo użytkownicy skarżą się, że jest ich za dużo - przyznaje Rafał Agnieszczak.
Sposobem na dodatkowe przychody mogą być więc opłaty od użytkowników. W przypadku Fotki pieniądze z reklam stanowią około 60 proc. przychodów. Reszta pochodzi od internautów, gotowych zapłacić za dodatkowe funkcje - np. możliwość zamieszczania większej liczby zdjęć. Na podobnej zasadzie działają inne serwisy, ale nie ujawniają, jak wyglądają u nich te proporcje opłat w stosunku do przychodów z reklam.