ZMIANA PRAWA W sejmowej podkomisji trwają prace nad nowelizacją ustawy Prawo zamówień publicznych. Rządowy projekt podnosi próg, od którego obowiązywać ma ustawa, do równowartości 14 tys. euro.

Sejmowa podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo zamówień publicznych zgodziła się wczoraj jednogłośnie, że próg, od którego obowiązywać ma ustawa, powinien zostać podniesiony z dzisiejszych 6 tys. euro wartości zamówienia do 14 tys. euro. Jest to w zaokrągleniu kwota odpowiadająca 10 proc. wartości progu unijnego. Tomasz Nowakowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, wyjaśnił, że Komisja Europejska nie bada zamówień o mniejszej wartości, co jednak nie oznacza, że pozostają one poza kontrolą. Powinny to bowiem robić państwa członkowskie we własnym zakresie. Od 14 tys. do 137 tys. euro przy zamówieniach w sektorze administracji rządowej i 211 tys. euro w sektorze samorządowym obowiązywałyby procedury uproszczone. Skutek byłby taki, że przy zamówieniach w dostawach i usługach procedura trwałaby 2-3 tygodnie. Dzisiaj procedury uproszczone obowiązują pomiędzy 6 tys. wartości zamówienia a 60 tys. wartości zamówienia. Nowelizacja próg ten znosi. Przy zamówieniach na roboty budowlane próg, do którego obowiązywać mają uproszczone procedury, ma wynosić 20 mln euro.

ZMIANY W ZAMÓWIENIACH PUBLICZNYCH


Tak jest ■ do równowartości 6 tys. euro nie stosuje się ustawy ■ od 6 tys. euro do 60 tyś. euro obowiązują procedury uproszczone ■ od progów unijnych (137 tys. euro dla administracji rządowej, 211 tys. euro dla administracji samorządowej przy dostawach i usługach i 20 mln euro przy robotach budowlanych) obowiązują wszystkie procedury. Tak będzie ■ do zamówień o równowartości 14 tys. euro nie stosuje się ustawy ■ uproszczone procedury do progów unijnych.

Dyskusję wywołała propozycja zmiany w art. 11 pkt 4 ustawy. Chodzi w nim o sprostowanie ogłoszenia zamieszczonego w Biuletynie Zamówień Publicznych. Rząd zaproponował, by sprostowanie nie mogło dotyczyć kryteriów oceny ofert, warunków udziału w postępowaniu oraz sposobu ich spełnienia. Zarówno eksperci, jak i posłowie zwrócili uwagę, że taka redakcja przepisu nie eliminuje możliwości zamieszczenia w sprostowaniu zmiany opisu przedmiotu zamówienia. Jest to bardzo ważne, bo w ten sposób można w ogóle zmienić zamówienie. Stąd przegłosowano poprawkę o uzupełnienie tego przepisu o zakaz zamieszczenia w sprostowaniu opisu przedmiotu zamówienia. Posłowie zgodzili się także na zmianę w art. 19 dotyczącym powoływania komisji przetargowej. Dzisiaj kierownik zamawiającego musi powołać komisję w postępowaniach, w których wartość zamówienia przekracza równowartość 60 tys. euro. W propozycji mówi się, że nie będzie tego musiał robić do progów unijnych. A przecież równowartość 20 mln euro to duże zamówienie. Minister Tomasz Nowakowski i Tomasz Czajkowski, prezes Urzędu Zamówień Publicznych, wyjaśnili, że jest to konsekwencja uproszczenia postępowań. Wobec tego na zamawiającego nałożono więcej odpowiedzialności i sam musi zdecydować, czy powołał komisję. Byłby nieroztropny, gdyby tego nie zrobił.