Sadownicy powoli odrabiają straty spowodowane rosyjskim embargiem. Jemy coraz więcej jabłek, pojawiły się też nowe rynki zbytu, między innymi sprzedajemy je coraz więcej do krajów Europy Wschodniej, między innymi na Białoruś czy Litwę mówi ekspert sadowniczy Józef Sułkowski ze Spółdzielni Ogrodniczej Ziemi Sądeckiej.

Nasze owoce też kupowane są w Afryce Północnej czy na Bliskim Wschodzie. Dzięki promocji jabłka są teraz coraz bardziej pożądane, cena ich skupu z miesiąca na miesiąc wzrasta dodaje Józef Sułkowski.

Dziś za kilogram płaci się w hurcie średnio około 2 złotych. Najbardziej poszkodowani są głównie ci, którzy nie mogli przechować owoców i sprzedawali je jesienią po bardzo niskich cenach - podkreśla ekspert. Polska produkuje najwięcej jabłek w Unii Europejskiej - ponad 3,5 mln ton rocznie. Jest także jednym z największych eksporterów tych owoców oraz przetworów.