Przy niskim oprocentowaniu lokat bankowych firmy szukają możliwości atrakcyjnego ulokowania pieniędzy z gwarancją dużej płynności
Zaletą klasycznej oferty bankowej jest bezpieczeństwo kapitału. Ale nie mniej ważna jest płynność. Pod tym względem typowa lokata nie jest rozwiązaniem optymalnym, szczególnie że w przypadku wcześniejszego jej zerwania w grę może wchodzić skasowanie całości zgromadzonych odsetek. Dla przedsiębiorcy, który może potrzebować gotówki szybko i niespodziewanie, to często zbyt wielkie ryzyko.
Długi państw i firm
Warunek płynności jest spełniony w przypadku emitowanych przez rząd papierów dłużnych. – Obligacje skarbowe przez długi czas kojarzyły się też z bezpieczeństwem. Problem w tym, że obecnie ich oprocentowanie niewiele przekracza odsetki z lokaty, natomiast trwająca od lat hossa powoduje, że ryzyko ceny staje się bardzo poważne – komentuje Łukasz Rozbicki, analityk MM Prime TFI. W jego opinii w tym roku możemy mieć do czynienia z zakończeniem wieloletniej hossy na tych właśnie instrumentach. Powód? Spodziewane rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną. – Jeśli weźmie się to pod uwagę, historycznie wysokich stóp zwrotu z funduszy obligacji skarbowych nie można uważać za dobry prognostyk przyszłych wyników – dodaje ekspert.
Inaczej może natomiast być z mniej wrażliwymi na zmiany stóp procentowych obligacjami korporacyjnymi, których spora część wypłaca odsetki oparte na zmiennej stopie WIBOR. – Na rynku pojawia się coraz więcej emisji dających racjonalne w stosunku do ryzyka premie, a względnie optymistyczne perspektywy przed polską gospodarką to czynnik zasadniczo obniżający zagrożenie upadłościami – podkreśla Łukasz Rozbicki i dodaje, że właśnie tego typu rozwiązań będących alternatywą dla lokat bankowych mogą obecnie szukać przedsiębiorcy.
Fundusz na miarę
Naprzeciw takim oczekiwaniom wychodzą różnego rodzaju instytucje finansowe od TFI po banki. – Paleta możliwości jest tu bardzo szeroka: począwszy od instrumentów bardzo mało ryzykownych, zbliżonych pod tym względem do lokat bankowych, takich jak np. fundusze pieniężne, które inwestują głównie w papiery skarbowe, a skończywszy na znacznie bardziej agresywnych produktach, których zyskowność zależy od wahań indeksów giełdowych czy cen towarów – mówi Mikołaj Bąk, dyrektor ds. zarządzania sprzedażą w Raiffeisen Polbanku. Bank wprowadził właśnie tego rodzaju produkt do swojej oferty. – To nie jest produkt w potocznym tego słowa znaczeniu. To raczej uporządkowany zestaw rozwiązań, które mogą być odpowiedzią na poszukiwanie zysków z nadwyżek finansowych, jakimi dysponują – zastrzega Bąk. I dodaje, że szczegółowe rozwiązania dla konkretnego klienta uzależnione są od tego, jakie ryzyko akceptuje i na jak długo gotów jest zamrozić posiadaną gotówkę.
W rozwiązaniach opartych na funduszach inwestycyjne pojawia się pewne ryzyko, ale akurat w przypadku tych, które korzystają z funduszy pieniężnych czy depozytowych, to ryzyko jest minimalne, natomiast płynność duża.
Z kolei najbardziej ryzykowne z dostępnych w nowej ofercie banku są fundusze mieszane, oparte na indeksach giełdowych, a nie akcjach konkretnych spółek. – Zawsze jednak staramy się dawać klientowi gwarancję ochrony kapitału, co może się wiązać z koniecznością powierzenia nam nadwyżek finansowych na dłuższy okres – mówi Mikołaj Bąk. – Ale nawet jeśli w grę wchodziłby krótszy okres, będziemy mieli na względzie, aby kapitał był przynajmniej częściowo chroniony. Najbardziej agresywne inwestycje mogą się w krótkim okresie wiązać z ryzykiem utraty małej części kapitału – dodaje.
Nie tylko dla dużych
Z propozycji Raiffeisen Polbanku skorzystać może każdy przedsiębiorca, które ma nadwyżki finansowe, w szczególności jednak oferta kierowana jest do firm z rocznymi obrotami od 4 mln zł. – Do nich aktywnie docieramy. Co nie oznacza, że jeśli trafi do nas mniejsza firma, nie otrzyma dopasowanej do swojej specyfiki propozycji – mówi przedstawiciel banku.
W jego ocenie obecnie na naszym rynku nie ma kompleksowej oferty inwestycyjnej dla firm, choć oczywiście w ofercie poszczególnych banków pojawiają się różne produkty inwestycyjne. – Firmy muszą sporo się natrudzić, by znaleźć informacje i radę, czy lepiej zainwestować w fundusz pieniężny, czy certyfikat, czy może w obligacje korporacyjne – mówi Mikołaj Bąk.
Zapewnia, że indywidualna propozycja powstaje ekspresowo. – Jeśli klient będzie chciał, aby bank przygotował dla niego konkretną ofertę, to w ciągu 24 godzin nasz specjalista spotka się z nim, a w ciągu kolejnych 24 godzin bank z pewnością udostępni klientowi pełną zdolność operacyjną do inwestowania zgodnie z jego życzeniem – mówi.
Oferta Raiffeisen Polbanku dotyczy inwestycji na rynku polskim. Chodzi bowiem o to, by charakteryzowały się one większą przewidywalnością, stabilnością i były bardziej zrozumiałe dla rodzimych przedsiębiorców.