Przedsiębiorcy prowadzący bary mleczne otrzymają dotację od izb skarbowych, nawet gdy do swoich dań dodadzą imbir, tymianek, rozmaryn czy majeranek. Wynika to z wchodzących dziś w życie nowych przepisów rozporządzenia w sprawie dotacji przedmiotowych do posiłków sprzedawanych w barach mlecznych (Dz.U. z 2015 r. poz. 461).
Pozwalają one dodawać do potraw również słodką i ostrą paprykę, cynamon, kminek, liść laurowy, ziele angielskie, oregano, bazylię, lubczyk, a także koperek czy natkę pietruszki i sól. Dotychczas bary mleczne nie mogły stosować tych przypraw, jeśli chciały otrzymywać pieniądze od fiskusa.
Ustawodawca, aby chronić osoby niezamożne (studenci, emeryci czy osoby niepełnosprawne), przewidział, że właściciel baru może dostać 40-proc. dotację do wydawanych u siebie posiłków. Warunkiem jest jednak, że sam nie nalicza wysokiej marży, a przy sporządzaniu potraw korzysta tylko z produktów wskazanych w załączniku nr 1 do rozporządzenia.
Dotychczas dania można było doprawić jedynie pieprzem. Od dziś w wykazie pojawiają się inne przyprawy. Przedsiębiorcy mogą też wykorzystać do potraw mrożone warzywa i owoce (dotąd była mowa jedynie o świeżych, a te poza sezonem są znacznie droższe niż mrożonki).
Przepisy wprowadziły też zmiany w warunkach dotacji. Właściciel baru nie może stosować narzutu większego niż 56 proc. wartości surowców zużytych do przyrządzania posiłków. Przy czym narzut rozumiany jest jako kwota, o którą powiększa się wartość surowców z VAT. Dotąd była w przepisach mowa o maksymalnej marży gastronomicznej nie wyższej niż 30 proc. wartości zakupionych surowców: bez ubytków i surowców sprzedawanych w stanie nieprzetworzonym.
Na dotację nie będzie mógł jednak liczyć przedsiębiorca, który na lokalu nie umieści oznaczenia „bar mleczny”. Na założenie szyldu właściciele baru mają czas do 1 maja 2015 r.
Etap legislacyjny
Weszło w życie 1 kwietnia 2015 r.