Razem z sąsiadami z bloku zauważyliśmy, że doręczyciele z firmy pocztowej, która obsługuje korespondencję z sądów i prokuratur, zamiast dostarczać listy do mieszkańców, wolą zostawiać awiza w skrzynkach. Zapewne zakładają, że w dzień żaden z lokatorów nie przebywa w bloku. A to błąd. Ja pracuję z domu, więc w mieszkaniu jestem całe dnie. Tymczasem, gdy przychodzi do mnie przesyłka sądowa, doręczyciel zamiast zadzwonić przez domofon, wrzuca do skrzynki awizo. W konsekwencji zamiast wygodnie odebrać list w domu, muszę fatygować się do punktu odbioru przesyłek. Moim zdaniem tak być nie powinno, chyba doręczyciele za coś biorą pieniądze. Czy można coś z tym zrobić – pyta pani Małgorzata
Wojciech Kądziołka rzecznik prasowy Polskiej Grupy Pocztowej S.A. doręczającej przesyłki z sądów i prokuratur / Dziennik Gazeta Prawna
Zachowanie doręczyciela było niewłaściwe, dlatego wzburzenie czytelniczki jest zrozumiałe. Listy z sądów i prokuratur od półtora roku doręcza prywatny operator pocztowy – Polska Grupa Pocztowa (PGP), która wygrała przetarg na dopełnienie tego zadania, zostawiając w polu należącą do Skarbu Państwa Pocztę Polską.
Swoje usługi PGP realizuje w oparciu o ogólne przepisy prawa oraz regulamin świadczenia usług. W tym drugim dokumencie jest napisane, że przesyłki polecone, a do takich zalicza się korespondencja z sądów czy też prokuratur, są doręczane do rąk własnych adresatów pod adresem wskazanym w przesyłce. Dopiero w razie nieobecności adresata, o czym świadczy chociażby zamknięte mieszkanie, doręczyciel wystawia awizo informujące o nieudanej próbie doręczenia korespondencji i wskazuje punkt odbioru, do którego powinien zgłosić się adresat po swój list. Sytuacja jest więc jasna. Doręczyciel musi podjąć próbę przekazania listu w miejscu zamieszkania adresata, a dopiero gdy to się nie uda, może wystawić awizo. Jeśli tak jak w przypadku czytelniczki nie zostanie zachowana chronologia zdarzeń, doręczyciel naruszy regulamin świadczenia usług. Przedstawiciel PGP zapewnia, że takie przypadki zdarzają się incydentalnie, dzięki zastosowaniu szeregu różnych zabezpieczeń.
W takiej sytuacji adresat może poskarżyć się na doręczyciela. Należy to zrobić w drodze reklamacji. Można ją wnieść albo w punkcie odbioru korespondencji, albo za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej. W obu przypadkach powinniśmy otrzymać potwierdzenie jej przyjęcia. W reklamacji należy podać swoje dane osobowe oraz w miarę dokładnie opisać nasuwające się wątpliwości wobec postępowania doręczyciela. Wszelkie niezbędne elementy pisma wynikają ze wzoru reklamacji oraz interaktywnego formularza do składania uwag zamieszczonego na stronie internetowej www.pgp.pl. PGP ma 30 dni na rozpatrzenie zastrzeżeń i udzielenie odpowiedzi.
Podstawa prawna
Par. 14 i 21–23 regulaminu świadczenia usług przez Polską Grupę Pocztową S.A. (dostępny na stronie www.pgpsa.pl/pl/o-firmie/materialy-do-pobrania). Art. 92 ustawy z 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe (Dz.U. z 2012 r. poz. 1529 ze zm.).
OPINIA EKSPERTA
Nasi doręczyciele mają obowiązek sprawdzić, czy ktoś jest w mieszkaniu, i jeżeli jest to blok mieszkalny z domofonem, korzystają z tego urządzenia. Polska Grupa Pocztowa zmieniła filozofię pracy doręczycieli, naszym pracownikom opłaca się doręczyć list bezpośrednio, gdyż są specjalnie premiowani za doręczenie przesyłki adresatowi. Natomiast w przypadku zostawienia awiza takiej premii nie otrzymują. Po wielu latach działania tego systemu z satysfakcją stwierdzamy, że się on sprawdza i odsetek doręczonej bezpośrednio korespondencji jest znacznie wyższy niż w przypadku Poczty Polskiej. O słuszności naszego podejścia najlepiej świadczy to, że Poczta Polska zamierza skopiować nasz sposób premiowania doręczycieli.
Biorąc to pod uwagę, rzadko spotykamy się z informacją, że nasz pracownik wolał wrzucić awizo, nie sprawdzając, czy adresat jest w mieszkaniu. Niemniej szczegółowo badamy każde takie zgłoszenie, które trafia do nas za pośrednictwem specjalnie dedykowanej strony internetowej. Nasi pracownicy przechodzą również szkolenie dotyczące doręczania korespondencji oraz dokładają wszelkich starań, aby dotrzymać procedur. Ponadto pracują z nadajnikami GPS, co umożliwia szczegółową weryfikację, gdzie w danym dniu i o określonej godzinie znajdowała się obsługiwana przez doręczyciela przesyłka. Zapisy tras GPS poddawane są szczegółowej weryfikacji, a praca wszystkich służb jest monitorowana przez jednostki kontroli, odpowiadające za nadzór nad procesem doręczania przesyłek.