Rokrocznie wysyłają do Polski równowartość ponad 20 miliardów złotych. Ale znaczenie tych pieniędzy dla gospodarki wciąż maleje. Napływający kapitał nie rekompensuje strat demograficznych.

Przepływy pieniężne emigrantów do Polski zbadała organizacja Pracodawców RP. Ekspert organizacji, Damian Olko, podkreśla, że znaczenie transferów pieniężnych do Polski z roku na rok spada. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej transfery z zagranicy stanowiły nawet około 2,5 procent polskiego PKB czyli około 29 miliardów złotych rocznie. Pieniądze te pobudziły w kraju konsumpcję oraz zakupy nieruchomości.

Rozmówca IAR podkreśla, że Polacy, którzy w ostatnich latach wyjechali za granicę są coraz mniej związani ze swoim rodzinnym domem. Czasem sprowadzają oni całe rodziny. Ekspert twierdzi, że zmniejszenie napływu pieniędzy od emigrantów w relacji do PKB nie jest najważniejszym problemem dla polskiej gospodarki. Jest nim pogarszająca się demografia. Bez odwrócenia tej tendencji, zdaniem Damiana Olko, zwiększa się ryzyko tego, że Polska przestanie doganiać kraje rozwinięte pod względem zamożności.

W ciągu 10 ostatnich lat emigranci przesłali do Polski około 234 miliardy złotych. W pierwszych latach po wejściu do wspólnoty, zdaniem eksperta, pieniądze te „nakręciły” polską gospodarkę.