Kary finansowe to główna przyczyna małego zainteresowania abolicją Właściciel może zapłacić karę do 10 tys. zł za użytkowanie budynków Bezpłatna legalizacja samowoli możliwa jest tylko do końca tego roku

  •  Kary finansowe to główna przyczyna małego zainteresowania abolicją
  •  Właściciel może zapłacić karę do 10 tys. zł za użytkowanie budynków
  •  Bezpłatna legalizacja samowoli możliwa jest tylko do końca tego roku
Od miesiąca właściciele nielegalnie wybudowanych budynków w latach 1995-1998 mogą zalegalizować budynki bez ponoszenia opłat. GP postanowiła sprawdzić, jak starostwa powiatowe załatwiają wnioski właścicieli. Z darmowej abolicji mogą korzystać wyłącznie ci właściciele, co do których nigdy wcześniej nie było prowadzone postępowanie w tej sprawie oraz których grunty są objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Najpierw wyjaśnienia, potem wnioski
- Do tej pory otrzymaliśmy dwa wnioski w tej sprawie. Oba dotyczą budynków gospodarczych - mówi Grzegorz Malicki, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Siemianowicach Śląskich.
Zdaniem Wiesława Marciszaka, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Krotoszynie, stosunkowo nieduże zainteresowanie bezpłatną legalizacją wynika przede wszystkim z tego, iż termin powstania samowoli, które mogą być bezpłatnie zalegalizowane, jest stosunkowo odległy i bardzo krótki, bowiem dotyczy tylko trzech lat.
Nie są to jednak jedyne przyczyny tak niewielkiego zainteresowania bezpłatną legalizacją samowoli budowlanych.
- Ludzie zwlekają ze składaniem wniosków, bowiem chcą się najpierw upewnić, czy ich samowola spełnia wymagane warunki, czyli np. czy grunt, na którym została wybudowana, objęty jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego - mówi Jan Nowak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Pińczowie.
Nieoficjalnie inspektorzy przyznają także, że ludzie boją się zgłaszać samowole, gdyż uważają, że nadzór budowlany wykorzysta tę sytuację i nałoży na nich jakąś karę finansową. Z tego względu w większości powiatów w kraju zainteresowanie ogranicza się jedynie do pytań kierowanych w tej sprawie do nadzoru.
- Otrzymujemy wiele ustnych zapytań w tej sprawie. Ludzie najczęściej pytają o to, jakie warunki musi spełniać budynek i jakie należy przedłożyć dokumenty - mówi Małgorzata Barcikowska, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Malborku.
Składanie wniosków tylko do końca roku
Właściciele samowoli mają czas na składanie wniosków do końca tego roku i z tego względu inspektorzy spodziewają się, że największa fala wniosków dopiero nadejdzie.
- Spodziewamy się, że gotowe wnioski zaczną do nas napływać dopiero na jesieni, bowiem przepisy te obowiązują od niedawna i wiele osób, szczególnie w małych miejscowościach, nie wie, że istnieje możliwość bezpłatnej legalizacji - mówi Józef Brudz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Tarnobrzegu.
Pojawiają się jednak i takie powiaty, w których właściciele nie chcą czekać i od pierwszych dni obowiązywania abolicji rozpoczęli składanie wniosków.
- Do dzisiaj napłynęło do nas osiem wniosków o bezpłatną legalizację. Zainteresowanie było jeszcze większe, jednak kiedy wyjaśniliśmy, że darmowa legalizacja dotyczy jedynie budynków wzniesionych pomiędzy 1 stycznia 1995 r. a 11 lipca 1998 r., to drastycznie ono spadło - mówi Mariusz Linettej, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Inowrocławiu.
- Bardzo dużo osób zgłasza się do wójtów z pytaniami, gdzie należy składać wnioski i jak powinny być one wypełnione. Wynika to zapewne z tego, że szczególnie mieszkańcy małych miejscowości mają dużo bliżej do wójta niż do inspektora nadzoru budowlanego - mówi Mariusz Stankiewicz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gdańsku.
Legalizacja budynków sprzed 1995 roku
Obowiązujące przepisy nie są jedynymi, które wprowadzają bezpłatną legalizację samowoli budowlanych. Ministerstwo Budownictwa przygotowało już bowiem projekt nowej ustawy Prawo budowlane, który przewiduje, że bez wnoszenia opłat zalegalizowane będą mogły być również budynki wzniesione przed 1995 rokiem.
- To właśnie ta abolicja powinna przynieść największą falę wniosków o bezpłatną legalizację, bowiem według szacunków dziś to właśnie samowoli wybudowanych przed 1995 rokiem jest najwięcej - mówi Jan Nowak.
Wyjaśnia, że wynika to z faktu, iż do 1995 roku organ administracji architektoniczno-budowlanej i nadzoru budowlanego skoncentrowany był w jednej osobie, co sprawiało, że praktycznie nie było kontroli budynków w terenie.
- Dziś kontrole występują coraz częściej i ludzie boją się budować niezgodnie z prawem - dodaje Jan Nowak.
Zgodnie z projektem ustawy do darmowej legalizacji samowoli wybudowanych przed 1995 rokiem nie będzie konieczne przedstawianie żadnych dokumentów. Właściciel takiej samowoli będzie musiał jedynie zgłosić fakt istnienia samowoli i zarejestrować ją w nadzorze budowlanym.
Pułapka dla właścicieli samowoli
Chęć skorzystania z bezpłatnej legalizacji może spowodować, że właściciel będzie musiał ponieść jednak karę administracyjną.
- Zgłaszali się już do nas właściciele samowoli, którzy faktycznie ukończyli budowę po 1998 roku, jednak chcieli skorzystać z bezpłatnej legalizacji i wykazywali, że prace zakończyły się pomiędzy 1995 rokiem a 11 lipca 1998 r. Jeżeli nadzór udowodni taki fakt, to musi przeprowadzić normalne, odpłatne postępowanie legalizacyjne - mówi Andrzej Czaban, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Białymstoku.
Na osoby składające wniosek o bezpłatną legalizację może czekać jeszcze inna pułapka. Nadzór budowlany może bowiem nałożyć na nich opłatę za użytkowanie obiektu bez wymaganego przepisami prawa budowlanego zawiadomienia o zakończeniu budowy lub uzyskania pozwolenia na użytkowanie.
- Jeśli nadzór budowlany w czasie kontroli potwierdzi fakt użytkowania obiektu, to może nałożyć karę. Jest ona jednak pięciokrotnie mniejsza od opłaty legalizacyjnej, bowiem zamiast 50-krotności stawki opłaty należy zastosować jej dziesięciokrotność - mówi Małgorzata Mazur, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Sosnowcu.
Oznacza to, że za użytkowanie np. budynku jednorodzinnego zostanie naliczona kara w wysokości 10 tys. zł, a za budynki gospodarcze czy garaże - 5 tys. zł.
arkadiusz jaraszek
Legalizacja samowoli budowlanych / DGP