Górale i władze Zakopanego oburzone decyzją MSW w sprawie Polskich Kolei Linowych. Chodzi o decyzję ministerstwa zezwalającą na przejęcie majątku kolei linowych przez luksemburską spółkę Altura.

Leszek Dorula burmistrz Zakopanego nie ukrywa w rozmowie z Radiem Kraków, że postanowienie ministerstwa, to skutek złych decyzji poprzednich władz miasta. Dorula przypomniał, że jego poprzednik Janusz Majcher wyraził pozytywną opinię, by ten majątek przekazać do spółki Polskie Koleje Górskie z kapitałem zagranicznym.

Wszystko zaczęło się od prywatyzacji PKL - nowym właścicielem kolejek linowych stała się spółką założona przez lokalne samorządy - Polskie Koleje Górskie. Ale pieniądze na zakup PKL-u wyłożyły fundusze zagraniczne i to one teraz przejmują na własność majątek spółki. A to oznacza że to właśnie spółka Altura będzie nowym właścicielem kolejki na Kasprowy Wierch jak i zlokalizowanych w Tatrach nieruchomości.
Swojego oburzenia nie kryją górale dawni właściciele terenów w Tatrach a więc i w rejonie Kasprowego Wierchu.

Ziemie zabrano im za symboliczne odszkodowania albo pod budowę kolejki, albo gdy w połowie XX wieku tworzono Tatrzański Park Narodowy. Dopóki kolejka na Kasprowy Wierch była publiczna nikt do zabranej ziemi nie rościł sobie pretensji. Teraz jednak jak tłumaczą dawni właściciele - kolejka stała się prywatna i będzie przynosić zyski obcemu kapitałowi.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych tłumaczy, że decyzja zezwala spółce Polskie Koleje Górskie SA z siedzibą w Zakopanem na nabycie nieruchomości wchodzących w skład majątku spółki Polskie Koleje Linowe S.A. w drodze połączenia się spółek. Decyzja wydana została po przeprowadzeniu zgodnego z przepisami ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców postępowania administracyjnego. Wobec spełnienia przez wnioskodawcę warunków niezbędnych do wydania zezwolenia, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych było zobowiązane do wydania decyzji pozytywnej.

"W związku z brakiem sprzeciwu ze strony Ministra Obrony Narodowej oraz Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także opiniami Ministra Środowiska, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Wojewody Małopolskiego brak jest przesłanek negatywnych uniemożliwiających wydanie Polskim Kolejom Górskim S.A. zezwolenia zgodnie ze złożonym wnioskiem" - napisało w oświadczeniu MSW.