Za trzy tygodnie polski Track Tec przejmie zakład w Niemczech od ThyssenKrupp. Grupa zapowiada zwiększenie działalności eksportowej, która ma zminimalizować „lukę inwestycyjną” w Polsce

Do przejęcia dojdzie 1 stycznia. Grupa Track Tec zostanie wtedy właścicielem zakładu produkcji rozjazdów ThyssenKrupp w Coswig w Saksonii-Anhalt. Kwota transakcji jest na razie objęta tajemnicą. Jak usłyszeliśmy, osoby zatrudnione w zakładzie zachowają swoje miejsca pracy.

Nowy nabywca zapowiada integrację Coswig z zakładem produkcji rozjazdów w miejscowości Leuna w Niemczech - też w Saksonii-Anhalt i też należącym do polskiej grupy. Coswig i Leuna będą działać wspólnie z pięcioma polskimi zakładami. Chodzi o Track Tec Koltram w Zawadzkiem oraz zakłady w Suwałkach, Goczałkowie, Pludrach i Lipie, które wytwarzają rozjazdy, podkłady, elementy betonowe i podkłady drewniane.

Dlaczego Track Tec inwestuje w Niemczech? Średni wiek torów i rozjazdów na sieci kolejowej naszego zachodniego sąsiada wynosi ok. 20 lat, a obiektów inżynieryjnych (np. mostów i wiaduktów) - 55 lat. Rocznie Deutsche Bahn modernizuje ponad 3 tys. km odcinków torów, do czego potrzeba ponad 2 mln podkładów i 2,3 tys. rozjazdów.

Z Track Tec pochodzi połowa podkładów kolejowych i co drugi rozjazd montowany dziś na sieci PKP. W rozjazdach konkurenci tej grupy to np. Cogifer Bydgoszcz i krakowski KZN Bieżanów, a w podkładach – Strunbet w Bogumiłowicach i Wytwórnia Podkładów Strunobetonowych w Mirosławiu Ujskim.

- Przychody naszej grupy w tym roku przekroczą pół miliarda złotych. W przyszłym roku spodziewamy się obrotów na poziomie 600 mln zł – mówi DGP Krzysztof Niemiec, wiceprezes Track Tec.

Grupa zatrudnia ok. 800 osób. Na rynku można usłyszeć, że tzw. luka inwestycyjna – czyli opisywane przez nas opóźnienie kontraktowania przez spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe zadań na unijną perspektywę 2014-2020 - doprowadzi do redukcji zatrudnienia. Track Tec potwierdza, że sytuacja w Polsce będzie barierą dla zwiększenia zatrudnienia. Ale zwolnień podobno nie będzie.

- Plan jest taki, że nierówność kontraktowania nadrobimy eksportem, którego wartość już dziś sięga 30 proc. przychodów – mówi „Forsalowi” Krzysztof Niemiec, wiceprezes Track Tec.
Dla porównania: w 2011 r. eksport stanowił 17 proc. przychodów Track Tec.

Mimo spodziewanego spowolnienia w 2015 i 2016 r., perspektywy kolejowe dla Polski są dobre. Planowane unijne wydatki na kolej w Polsce to 10,5 mld euro w latach 2014-2020 (najwięcej spośród krajów Europy Środkowo-Wschodniej).

Track Tec zapowiada, że już na rozpoczęcie najbliższego sezonu budowlanego zaoferuje inwestorom i wykonawcom nowe rozwiązanie logistyczne, które pozwoli na skrócenie czasu zamknięć torowych. Pomysł na wagon z urządzeniem do przewozu - pod kątem - bloków rozjazdowych, które w normalnych warunkach przekraczałby skrajnie powstał wspólnie z polską spółką EC Engineering.

- Zaoferujemy wykonawcom i inwestorom dowóz na miejsce budowy zmontowanych trzech bloków rozjazdu, co skróci czas zamknięć torowych i da ciągłość odpowiedzialności gwarancyjnej – zapowiada Krzysztof Niemiec z Track Tec.

Track Tec sprzedaje produkty ze swoich fabryk w Polsce i Niemczech do 30 krajów. W maju rozpoczęły się dostawy na rynek skandynawski. Trwają dostawy m.in. do Turcji, Kanady, Malezji i na Półwysep Arabski.