Niewielkie zainteresowanie zakupem mieszkań w wielkich osiedlach w Białołęce jest spowodowane tym, że ta odległa od centrum Warszawy dzielnica ma niedogodne połączenia komunikacyjne z innymi rejonami stolicy.

Białołęka jest największym w Warszawie placem budowy. Nowe inwestycje powodują, że często osoby zainteresowane zakupem nowego mieszkania decydują się na zakup lokalu wtórnego rynku. W Białołęce najczęściej kupują mieszkania młodzi ludzie. Dla tej grupy osób szczególnie ważna jest infrastruktura. Władze dzielnicy budują i modernizują szkoły, przedszkola i place zabaw oraz boiska szkolne. Dodatkowo liczba nowych mieszkańców w tej części miasta wkrótce się zwiększy. W porównaniu z innymi dzielnicami Warszawy, właśnie ta dzielnica ma największy obszar z aktualnymi planami zagospodarowania przestrzennego. Oznacza to, że wkrótce tutaj powstanie jeszcze kilkaset nowych mieszkań.


Mieszkańcy tej dzielnicy Warszawy nie mają jednak specjalnych powodów do zadowolenia. Mimo licznych obietnic kolejnych prezydentów Warszawy, rejon ten ma poważne problemy komunikacyjne. Nadal nie wiadomo, kiedy powstanie oczekiwany od wielu lat Most Północny. Bez niego mieszkańcy tej dzielnicy mają bardzo poważne problemy z dojazdem do Centrum Warszawy, a dotarcie na Żoliborz czy Bemowo oznacza przejechanie dodatkowych kilkunastu kilometrów. Brak dróg i mostu powoduje, że osoby pracujące w Śródmieściu czy na Woli tkwią w korkach w godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego. Co prawda na terenie gminy powstaje wiele dróg lokalnych, ale problemem jest połączenie dzielnicy z całym miastem. Eksperci rynku nieruchomości zwracają uwagę, że na zagospodarowanie czekają tereny przemysłowo-techniczne znajdujące się w południowo-zachodniej części, na osiedlach Stare Świdry, Konstantynów, Różopol, Tarchomin, Annopol, Żerań i Żerań Wschodni. Obecnie ten rejon miasta raczej odstrasza niż zachęca do zakupu mieszkania w tej dzielnicy. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że średnio dwie trzecie mieszkańców Białołęki mieszka na osiedlach o charakterze budownictwa wysokiego, są to: Tarchomin Nowy i Kościelny, Nowodwory i Nowe Świdry. Zdaniem ekspertów nieruchomości najlepszą inwestycją jest zakup domu szeregowego na terenach znajdujących się między Wisłą a wydmami porośniętymi lasem sosnowym. To obecnie największy plac budowy. Obok są także osiedla domów jednorodzinnych oparte na osi ulicy Modlińskiej i Marywilskiej przedzielone parkiem leśnym Dąbrówki Szlacheckiej, Płud, Choszczówki i Białołęki Dworskiej, z szeregiem urokliwych willi. Zdolności do przyjmowania nowych mieszkańców omawianego obszaru znacznie podniosły budowane w ostatnich latach drogi lokalne, a przede wszystkim budowa wodociągów i gazociągów na terenie Henrykowa, Wiśniewa, Anecina, Winnicy, Bukowa, Dąbrówki Szlacheckiej, i projekty budowy szeregu dalszych. Szansę na kanalizację całej dzielnicy stwarza zlokalizowana właśnie tutaj jedyna w Warszawie oczyszczalnia ścieków Czajka. Nowo powstające osiedla graniczą z Rezerwatem Łęgi Czarnej Strugi, przedzielonym zielonym szlakiem wodnym nad Zalew Zegrzyński i Kanałem Żerańskim. Tak rzadko zabudowanego terenu nie ma w całej Warszawie.

6 tys. zł cena 1 mkw mieszkania sprzedawanego przez firmę deweloperską 4–5 tys. zł cena 1 mkw mieszkania na rynku wtórnym

Podstawą rozwoju tego fragmentu dzielnicy są projektowane drogi szybkiego ruchu: Trasy Olszynki Grochowskiej (dawna Trasa Wincentego) i Trasy Mostu Północnego. Osiedla tu położone to: Tomaszew, Szamocin, Kobiałka, Ruskowy Bród, Olesin, Augustówek, Mańki – Wojdy, Augustów, Brzeziny, Kąty Grodziskie, Grodzisk, Białołęka, Aleksandrów i Lewandów. Większość z nich ma rozbudowaną sieć telefoniczną i gaz, obecnie trwa budowa wodociągów. Obecnie w Białołęce mieszka prawie 70 tys. osób, co stanowi około 4,1 proc. ludności stolicy w jej granicach administracyjnych. Średnia gęstość zaludnienia dzielnicy jest relatywnie niska i wynosi około 943 osób/1 kilometr kwadratowy, wobec 3258 osób/1 kilometr kwadratowy przeciętnie w Warszawie. Na terenie Białołęki istnieją jednak z jednej strony obszary wysokiego budownictwa (Tarchomin i Nowodwory), gdzie liczba mieszkańców zbliża się do około 2000 osób/1 kilometr kwadratowy, z drugiej strony są obszary dotychczas wykorzystywane rolniczo.