Kolejne starcie o naszą żywność, tym razem z Czechami. Informacyjna Agencja Radiowa dotarła do czeskiej instrukcji, która nakazuje szczegółową kontrolę polskich artykułów spożywczych.

Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński poproszony o komentarz odpowiada, że "od dawna iskrzyło z Czechami". Przypomina, że ma to podłoże polityczne. "Jeden z ważnych czeskich polityków postanowił, że wyprze świetnej jakości polską żywność z tamtejszego rynku. Podjęliśmy w tej sprawie stosowne działania" - podkreślił minister gospodarki.

Postępowanie czeskiej inspekcji musi budzi zdziwienie, ponieważ wykracza poza wszelkie procedury określone przez Unię Europejską, zaakceptowane wcześniej przez rząd Republiki Czeskiej.

Tekst instrukcji otrzymały wszystkie terenowe placówki kontrolujące żywność w całych Czechach.

Polscy producenci zapowiadają protest przeciwko polityce czeskich władz, wymierzonej w naszą żywność.