Sejm ma się zająć projektem budżetu na posiedzeniu w przyszłym tygodniu (8-10 października) - poinformowała szefowa sejmowej komisji finansów publicznych Krystyna Skowrońska PAP w poniedziałek.

Zgodnie z projektem w przyszłym roku deficyt ma nie przekroczyć 46 mld 80 mln zł, dochody budżetu państwa zaplanowano w wysokości 297 mld 252 mln 925 tys. zł (wobec 277 mld 782,2 mln zł zaplanowanych na bieżący rok), a wydatki w kwocie 343 mld 332 mln 925 tys. zł (wobec 325 mld 287,4 mln zł przewidzianych w tym roku). Założono, że PKB wzrośnie o 3,4 proc., a inflacja średnioroczna wyniesie 1,2 proc.

Opracowując projekt, MF założyło, że wzrost PKB w 2015 r. wyniesie w ujęciu realnym 3,4 proc., a średnioroczna inflacja - 1,2 proc.

Najważniejszą zmianą systemową, której efekty wpłyną zarówno na przyszłoroczne dochody państwa z PIT oraz na budżety gospodarstw domowych, ma być zwiększenie o 20 proc. ulgi podatkowej na wychowanie trzeciego i kolejnego dziecka. Zmiana ta ma też umożliwić wykorzystanie pełnej kwoty ulgi tym osobom, które dotychczas wykazywały zbyt mały podatek, aby w pełni ją rozliczyć.

Do istotnych zmian podatkowych, które będą miały wpływ budżet państwa w 2015 r., zaliczono też zmianę zasad odliczania podatku VAT od samochodów osobowych i innych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony oraz innych wydatków związanych z tymi pojazdami. Zmiany te zostały wprowadzone w 2014 r., z tym, że niektóre będą miały zastosowanie od 1 lipca 2015 r.

Wpływ na budżet będzie też miało planowane obniżenie stawek akcyzy od paliw silnikowych w zależności od rodzaju paliwa odpowiednio o 25 zł/1000 l lub 25 zł/1000 kg. Zmiana ta wiąże się jednocześnie z podwyższeniem stawek opłaty paliwowej dla poszczególnych paliw o te same wartości.

Istotne znaczenie po stronie wydatkowej budżetu będzie mieć zapowiedziana przez byłego premiera Donalda Tuska waloryzacja emerytur i rent o wskaźnik w wysokości 101,08 proc., wraz z gwarantowaną podwyżką nie mniej niż 36 zł.

Rząd po raz kolejny zdecydował się natomiast na zamrożenie funduszu płac w sferze budżetowej.

Zgodnie z konstytucją rząd musi ostatecznie przekazać projekt do Sejmu do końca września. Parlament może pracować nad budżetem cztery miesiące, z tym, że Senat ma na zgłoszenie swoich poprawek 20 dni od dnia przekazania ustawy przez Sejm. Jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu budżetu, ustawa nie zostanie przedstawiona prezydentowi do podpisu, może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.

Prezydent ma siedem dni na podpisanie ustawy budżetowej; może też - przed jej podpisaniem - zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności budżetu z konstytucją. Trybunał musi orzec w tej sprawie w ciągu dwóch miesięcy.