W Nowym Jorku odbywa się marsz klimatyczny. Biorą w nim udział setki tysięcy osób z całych Stanów Zjednoczonych, domagając się decyzji w sprawie ochrony środowiska.

Zmiany klimatyczne nie są już tylko problemem specjalistów od ochrony środowiska. To globalny problem wszystkich ludzi - powiedział Sam Barratt z grupy Avaaz - jeden z organizatorów marszu. Protestujący domagają się od rządów całego świata podjęcia decyzji w sprawie ograniczenia emisji dwutlenku węgla.

Ocieplanie się klimatu staje się bowiem coraz większym globalnym zagrożeniem - wynika z najnowszego raportu amerykańskiego Narodowego Instytutu Atmosferycznego.

W nowojorskim marszu oprócz tysięcy Amerykanów z całych USA wzięli udział naukowcy, politycy i artyści, m.in. Leonardo DiCaprio i Al Gore. Protest odbywa się tuż przed szczytem klimatycznym w Organizacji Narodów Zjednoczonych.