Mateusz Szczurek, pytany przez dziennikarzy, kiedy rząd ostatecznie przyjmie projekt przyszłorocznego budżetu odpowiedział, że zależy to od terminu zaprzysiężenia nowego rządu.

"Proces formowania nowego rządu jest w nieszczęśliwym momencie, jeśli chodzi o kalendarz budżetowy. Dlatego dochowanie terminu przekazania ustawy przez Radę Ministrów parlamentowi na koniec września będzie bardzo trudne. Trzeba liczyć się z możliwością opóźnienia, w zależności od tego, jak szybko rząd będzie zaprzysiężony i zacznie pracę pełną parą" - mówił minister Szczurek po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia Komisji Trójstronnej.

Dodał, że zgodnie z ustawą, w nadzwyczajnych okolicznościach jest możliwe późniejsze przesłanie projektu budżetu do parlamentu. "Oczywiście chcielibyśmy jak najwcześniej to zrobić, ale ryzyko takiego opóźnienia jest" - ocenił.

W poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski desygnował Ewę Kopacz na szefa rządu. Nowy gabinet ma zostać powołany 22 września.

Komorowski przyjął dymisję rządu Donalda Tuska 11 września. Zgodnie z konstytucją od tego momentu są dwa tygodnie na powołanie nowego gabinetu; po powołaniu nowy prezes Rady Ministrów ma 14 dni na wygłoszenie expose i uzyskanie wotum zaufania w Sejmie.