Organizator przetargu na stworzenie platformy internetowej ma prawo oczekiwać dostarczenia fragmentu systemu jako próbki, którą będzie poddawał testom – uznała Krajowa Izba Odwoławcza.

Wyrok dotyczył przetargu na utworzenie Kujawsko-Pomorskiej Platformy Edukacyjnej. W specyfikacji znalazł się wymóg, aby wraz z ofertą dostarczyć na dysku przenośnym próbkę systemu, która pozwoli na przeprowadzenie testów potwierdzających jego funkcjonalność. Zamawiający przygotował scenariusz testowy składający się z sześciu zadań. Chodziło np. o zadania wykorzystujące GPS i multimedia w grze miejskiej.
Jedna z firm zainteresowanych tym zamówieniem zakwestionowała ten wymóg. Jej zdaniem tak naprawdę oznacza on, że wykonawcy muszą zrealizować zamówienie już przed złożeniem ofert. W istocie żądana w specyfikacji próbka jest niczym innym jak platformą, której dotyczy zamówienie. Innymi słowy przedsiębiorcy mają poświęcić swój czas i ponieść koszty, nie mając żadnej gwarancji, że wygrają przetarg i to z nimi zostanie zawarta umowa.
Skład orzekający nie podzielił tego zarzutu. Uznał, że wykonawca składający odwołanie nie udowodnił, że próbka jest tożsama z przedmiotem zamówienia. Nie zaprotestował też przeciwko twierdzeniom firmy, która przystąpiła do postępowania odwoławczego po stronie zamawiającego, zgodnie z którymi wartość próbki można szacować na jeden procent wartości całego zamówienia.
Zdaniem KIO organizator przetargu w sposób przekonujący przedstawił natomiast powód, dla którego żąda takiej próbki.
– Jest nim częsty brak umiejętności wykonania zamówienia w trakcie jego realizacji, co skutkuje niepowodzeniem podjętych przedsięwzięć inwestycyjnych w tego rodzaju usługach, szacując niepowodzenia na poziomie ok. 50 proc. ogółu przedsięwzięć tego rodzaju – zauważyła w uzasadnieniu wyroku oddalającego odwołanie przewodnicząca składu orzekającego Renata Tubisz.
– W ocenie izby żądanie próbek w niniejszym postępowaniu jest usprawiedliwione charakterem zamówienia i powszechnością oczekiwań inwestorów co do gwarancji spełnienia ich oczekiwań, a także wypadkami niewykonania zamówienia zgodnie z postanowieniami specyfikacji – dodała.
Jako podstawę prawną tego żądania sędzia wskazała par. 6 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia prezesa Rady Ministrów w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy, oraz form, w jakich te dokumenty mogą być składane (Dz.U. z 2013 r. poz. 231). Z treści tego przepisu wynika, że zamawiający mogą domagać się próbek na potwierdzenie, że oferowane roboty budowlane, dostawy lub usługi odpowiadają ich wymaganiom.
ORZECZNICTWO
Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej, sygn. KIO 1395/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia