Rosyjskie rolnictwo potrzebuje 17,6 miliardów dolarów inwestycji, by móc zaspokoić potrzeby rynku wewnętrznego, w związku z embargiem na import zachodnich towarów. Minister rolnictwa Mikołaj Fiodorow przedstawił wyliczenia, z których wynika, że najwcześniej za 6 lat Rosja uniezależni się od importu.

Rosyjska gospodarka jest w dużym stopniu uzależniona od importu żywności z zagranicy. Rosjanie sprowadzają do siebie warzywa, owoce, ale również mięso. Embargo, które wprowadziły na Rosję kraje Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone oraz inne kraje zachodnie, spowodowało odwet Moskwy.

Jego konsekwencją jest między innymi zamknięcie rynku dla towarów rolnych. To z kolei grozi znacznymi brakami w zaopatrzeniu w Federacji Rosyjskiej. Ceny niektórych towarów, jak na przykład mięsa drobiowego, wzrosły o 60 procent. Dlatego władze w Moskwie poszukują wyjścia z sytuacji. Jednym z nich ma być rozwój własnego rolnictwa.