Wybieram się na wycieczkę objazdową po kilku europejskich krajach. Muszę być w kontakcie z rodziną i z moimi pracownikami. Chciałbym uniknąć dużych kosztów połączeń na telefony komórkowe. Czy mogę wcześniej sprawdzić, jakie obowiązują opłaty? – pyta pan Krzysztof.
Roaming międzynarodowy to usługa w ofercie operatorów sieci telefonicznych, która umożliwia używanie telefonu komórkowego za granicą, poza zasięgiem sieci naszego dostawcy.
Jest to możliwe na mocy umów międzynarodowych pomiędzy telekomami. W chwili przekroczenia granicy zagraniczny operator przejmuje kontrolę nad połączeniami wychodzącymi oraz przychodzącymi na nasz telefon.
Jednak te sojusze międzyoperatorskie oczywiście oznaczają dodatkowe płatności za rozmowy telefoniczne i wiadomości tekstowe.
Trzeba pamiętać, że poza wyższą ceną za impuls w roamingu płacimy zarówno za połączenia przychodzące, jak i wychodzące. Wynika to z „niekarania” za niewiedzę osoby dzwoniącej z kraju, która przecież nie musi wiedzieć, że jej najbliżsi są właśnie za granicą, dlatego ponosi koszt rozmowy krajowej, a resztę płaci odbierający poza granicami.
Kiedy korzystamy z sieci komórkowej za granicą, to lokalny operator wystawia rachunek za nasze usługi i wysyła go do Polski do naszego operatora, który dołączy go do najbliższej faktury.
Od lat koszty naliczone za usługi roamingowe tanieją. W tym roku 1 lipca wszedł w życie nowy cennik na mocy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE. Prawo wyznacza górny pułap cen, które są niższe o 20 proc. niż rok temu i o jedną trzecią niż podczas wakacji w 2012 r.
Za połączenia wychodzące zapłacimy maksymalnie 0,19 euro (bez VAT), za połączenia odbierane 0,05 euro, zaś za SMS 0,06 euro. Ściągnięcie 1 MB lub wysłanie MMS kosztuje najwyżej 0,20 euro.
Oczywiście operatorzy mogą nam zaproponować niższe stawki, warto więc przed wyjazdem sprawdzić szczegóły i na miejscu ręcznie wybrać innego dostawcę, niż ten, którego automatycznie wybierze nasz telefon.
W celu zmniejszenia rachunków można jeszcze przed wyjazdem zablokować usługę poczty głosowej, wtedy nieodebrane połączenia nie będą przekierowywane na naszą skrzynkę i nie będziemy obciążani za pozostawione przez kogoś wiadomości.
Najdroższy i najtrudniejszy do kontroli jest transfer danych. Dlatego Komisja Europejska wydała zalecenie, aby rachunki za ściąganie treści z internetu były pod szczególną kontrolą. Po przekroczeniu kosztów na poziomie 40 euro (lub równowartości) dostaniemy ostrzegawczy SMS, że transfer danych osiągnął 80 proc. pułapu. Zaś przy 50 euro Komisja nakazała ustawienie blokady na transfer.
Oczywiście limit można znieść u swojego operatora w każdej chwili lub wyzerować po otrzymaniu od niego wiadomości.
Podstawa prawna
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 531/2012 z 13 czerwca 2012 r. w sprawie roamingu w publicznych sieciach łączności ruchomej wewnątrz Unii (L 172/10).

PORADA EKSPERTA

W lipcu tego roku ceny detaliczne połączeń roamingowych spadły po raz kolejny. Za połączenie wychodzące zapłacimy nie więcej niż 97 gr, za połączenia przychodzące maksymalnie 25 gr, a koszt 1 MB danych został ustalony na poziomie 1,02 zł. To są oczywiście ceny maksymalne, faktyczne ceny w ofertach mogą być niższe. To już kolejna, a zarazem ostatnia obniżka stawek roamingowych – przewidziana rozporządzeniem Komisji Europejskiej z 2012 r., dzięki którego zapisom systematycznie co roku (z dniem 1 lipca) obniżane są maksymalne stawki roamingowe na połączenia na terytorium Unii. W tym miejscu należy podkreślić, że eurotaryfa, a więc maksymalny pułap za poszczególne usługi w roamingu, została wprowadzona już w 2007 r. To dobra zmiana dla konsumentów – obecnie ponad 40 proc. Polaków wyjeżdżających za granicę nie korzysta tam w ogóle z telefonu komórkowego. Obniżanie, a wkrótce całkowite zniesienie opłat roamingowych z jednej strony daje wyjeżdżającym większą swobodę korzystania z usług telekomunikacyjnych, a z drugiej – jeśli dzięki obniżkom opłat ludzie zaczną za granicą korzystać z takich usług – to będzie to także z korzyścią dla operatorów.

Prawdziwa rewolucja czeka nas już prawdopodobnie od grudnia 2015 r., kiedy to ceny wszystkich połączeń, jak również transferu danych w roamingu mają być takie same jak w kraju, co oznacza, że podwyższone opłaty za roaming całkowicie znikną. W Komisji Europejskiej trwają obecnie prace nad wskazaniem wszystkich zależności oraz możliwych scenariuszy funkcjonowania usługi przed zniesieniem opłaty roamingowej.

Dawid Piekarz Urząd Komunikacji Elektronicznej