Bez pomocy rządu polskie górnictwo nie wyjdzie z kryzysu - mówi szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik. Wczoraj z górnikami ze Śląska spotkał się premier Donald Tusk.

Jarosław Grzesik powiedział w radiowej Jedynce, że rozmowy nie przyniosły konkretnych rezultatów, ale można mówić o pewnym postępie. Pracuja zespoły, powołane przez premiera. Ich zadaniem jest między innymi przywrócenie równowagi i płynności finansowej podmiotom górniczym, głównie chodzi o Katowicki Holding Węglowy i Kompanię Węglową. W trudnej sytuacji jest także Jastrzębska Spółka Węglowa i Tauron Wydobycie. Jak mówił Jarosław Grzesik, te problemy powinny być rozwiązane kompleksowo.

Trwają dyskusje z bankami, które udzielały obligacji Katowickiemu Holdingowi Węglowemu i Kompanii Węglowej. Według Jarosława Grzesika, górnictwo powinno być powiązane z przemysłem energetycznym. Polska energetyka powinna produkować energię z polskiego węgla. Leży to w interesie naszego kraju - mówi szef górniczej Solidarności.

W zeszłym roku działalność Kompanii Węglowej przyniosła prawie 700 milionów złotych strat. Związkowcy boją się, że niedługo niektóre kopalnie zostaną zamknięte.

Jednym z pomysłów na poprawę sytuacji górnictwa jest utworzenie państwowej spółki, która handlowałaby węglem. To sposób na wyeliminowanie pośredników, którzy zdaniem przewodniczącego śląsko - dąbrowskiej Solidarności Dominika Kolorza, niszczą tę branżę. Zwrócił on uwagę, że na węglu zarabia wiele firm, ale nie te, które zajmują się wydobywaniem surowca. Związkowcy proszą też premiera o skuteczną walkę z nielegalnym importem węgla.

Konkretne rozwiązania mają zostać ustalone podczas spotkania zaplanowanego na 25 lipca.