W orzecznictwie sądów istnieją poważne rozbieżności dotyczące wykładni określenia: do czasu zakończenia postępowania w danej instancji, które zostało użyte w ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Roman Nowosielski adwokat z Kancelarii Nowosielski, Gotkowicz, Kosmus, Kuczyński i Partnerzy Zgodnie z art. 149 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, w sprawach wszczętych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się, do czasu zakończenia postępowania w danej instancji, dotychczasowe przepisy o kosztach sądowych. W związku z tym określeniem pojawiły się trzy koncepcje interpretacyjne dotyczące terminu, w którym kończy się sprawa w danej instancji. Są one następujące: • sprawa kończy się w danej instancji z chwilą wniesienia środka odwoławczego, • sprawa kończy się w danej instancji z chwilą przekazania akt przez sąd pierwszej instancji sądowi drugiej instancji, • sprawa kończy się w danej instancji z chwilą wydania orzeczenia kończącego sprawę. W orzecznictwie przeważa pogląd, iż sprawa kończy się w instancji z chwilą wydania orzeczenia kończącego. W sprawie zajął stanowisko nawet Sąd Najwyższy, wydając postanowienie z 25 października 2006 r., sygn. akt III CZP 73/06. Sąd Najwyższy odmówił w nim wprawdzie podjęcia uchwały odpowiadającej na pytanie, z jaką chwilą następuje zakończenie postępowania w danej instancji w rozumieniu art. 149 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, jednakże w uzasadnieniu postanowienia wyjaśnił, jak należy rozumieć omawiane określenie. Jako nieprawidłowe sąd ocenił utożsamianie zakończenia sprawy w danej instancji z momentem przekazania akt sprawy przez sąd pierwszej instancji do sądu drugiej instancji. Jego zdaniem przyjęcie koncepcji, iż sprawa kończy się w danej instancji z chwilą przekazania akt, jest wynikiem błędnego utożsamiania instancyjności w sensie procesowym z instancyjnością w sensie ustrojowym. Pod względem procesowym postępowanie w drugiej instancji nie rozpoczyna się od razu po zakończeniu postępowania w pierwszej instancji. Pomiędzy obiema instancjami występują pewne czynności, które nie należą już do postępowania w pierwszej instancji, ale nie stanowią także postępowania w wyższej instancji, np. złożenie wniosku o uzasadnienie orzeczenia. Sąd Najwyższy wskazał też, iż przekazanie akt nie jest czynnością procesową, a jedynie działaniem ściśle technicznym, wręcz manualnym, zaś moment jego dokonania nie jest rozpoznawalny dla stron. W dodatku przekazanie akt następuje wyłącznie wówczas, gdy wniesiony zostaje środek odwoławczy oceniony jako dopuszczalny i spełniający wymagania formalne. Ustawodawca nie przewidział w art. 149 ust. 1 jako decydującej chwili wszczęcia postępowania w wyżej instancji, lecz chwilę zakończenia postępowania w danej instancji. Również i w tym wypadku wskazać można, iż gdyby konsekwentnie utożsamiać zakończenie postępowania w danej instancji z wniesieniem środka odwoławczego, to te sprawy, w których środka takiego nie wniesiono, nie kończyłyby się w danej instancji. Co więcej, Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż różne osoby mogą w różnym czasie i w różny sposób wnieść środek odwoławczy. Konsekwentnie oznaczałoby to, że istnieją różne terminy zakończenia sprawy w danej instancji, co jednak byłoby nie do przyjęcia, zwłaszcza jeżeli chodzi o potrzebę rozstrzygnięcia kwestii intertemporalnych. Dlatego zdaniem sądu trzeba przyjąć, iż zakończenie postępowania w danej instancji w rozumieniu art. 149 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych następuje z chwilą wydania orzeczenia kończącego (merytorycznie lub niemerytorycznie) postępowania w sprawie w danej instancji.