Najnowszy raport społeczny OECD potwierdza łagodny przebieg kryzysu w Polsce. Uniknęliśmy silnych tąpnięć gospodarczych, mamy niezłe wskaźniki makroekonomiczne, choć widać, że nadal jesteśmy krajem na dorobku i sporo nas dzieli od państw zamożnych. Z drugiej strony narasta nam palący problem demograficzny.

OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) ogłosiła 18 marca nowy raport „Society at a Glance 2014” o sytuacji społecznej w państwach członkowskich tej organizacji. Jest to siódme wydanie cyklicznych raportów, które ukazują się co dwa lata. Ocenia się w nich, czy w badanych krajach powoli ustępują skutki kryzysu, który spowodował m.in. wzrost bezrobocia w gronie krajów OECD o jedną trzecią. Kryzys spowodował wiele negatywnych następstw w życiu społecznym, które najpewniej dadzą się zmierzyć dopiero w perspektywie długoletniej (w sferze zakładania rodzin, dzietności, zdrowia publicznego).

Autorzy raportu alarmują, że zagrożeniem stają się rosnące nierówności w dochodach i podziały społeczne. Rządy powinny ostrożnie wprowadzać cięcia świadczeń socjalnych, które wzrosły w pierwszej fazie kryzysu gospodarczego. Stabilizowanie finansów publicznych nie powinno – zdaniem autorów raportu – odbywać się kosztem utraty spójności i zaufania społecznego. Angel Gurria, sekretarz generalny OECD, ocenił, że sam wzrost gospodarczy nie wystarczy, by zapobiegać podziałom społecznym i potrzebne są dalsze wysiłki reformatorskie nakierowane na wsparcie i zapewnienie bezpieczeństwa ekonomicznego dla najbardziej narażonych na zubożenie grup społecznych: dzieci, matek, rodzin.

Kryzys gospodarczy podwoił liczbę gospodarstw domowych bez żadnego dochodu uzyskiwanego z pracy zarobkowej w Grecji, Irlandii oraz Hiszpanii, a o jedną piątą zwiększył w USA, Włoszech, Słowenii, w Portugalii, w Estonii i na Łotwie. Wzrosło ryzyko ubóstwa wśród młodych. W 23 krajach wzrosła liczba osób, które deklarują, że nie mogą sobie pozwolić na zakup wystarczającej ilości żywności. Spadł wskaźnik dzietności (średnio 1,7 dziecka na kobietę) i narasta problem obciążenia budżetów państw ze strony starzejącego się społeczeństwa. Niepewność ekonomiczna powoduje odkładanie decyzji o rodzicielstwie. Jest pewne – zdaniem autorów raportu – że bezrobocie i trudności ekonomiczne przełożą się na negatywne zjawiska z zakresu zdrowia publicznego, w tym na choroby psychiczne. W połowie państw OECD spadły wydatki na edukację, co w ocenie raportu, może w dłuższym okresie spowodować spadek ilości studentów oraz zmniejszenie szans na społeczny awans wśród dzieci z rodzin o niskich dochodach.

Polska

Nasz kraj według autorów raportu wyróżnia bardzo niski wskaźnik dzietności (1,3), który plasuje nas w światowej czołówce państw, w których rodzi się najmniej dzieci. Mniej dzieci rodzi się tylko na Węgrzech i w Korei Południowej. Polska wydaje także mniej niż inne badane kraje na ochronę zdrowia, politykę prorodzinną oraz na zwalczanie bezrobocia. Mamy także jeden z sześciu najniższych wskaźników zatrudnienia osób w wieku produkcyjnym (pracuje co szósty dorosły Polak).
Według badania w Polsce jest wiele gospodarstw domowych bez dochodów osiąganych z pracy zarobkowej w porównaniu z innymi badanymi krajami.

Przeciętna oczekiwana długość życia wynosi w Polsce niemal 77 lat, w innych krajach to średnio trzy lata więcej.

Bilans migracji dla Polski nadal jest ujemny (więcej osób opuszcza Polskę, niż przyjeżdża). Tylko połowa pytanych Polaków oceniła, że miejsce, gdzie mieszkają, jest dobrym miejscem do życia dla imigrantów. Bardziej negatywne oceny padły tylko w Estonii, Grecji i Izraelu.

W porównaniu z okresem przed kryzysem gospodarczym dochody gospodarstw domowych w Polsce wzrosły (zarówno u średnio zarabiających, jak i mało zarabiających). Wskaźnik bezrobocia też wzrósł nieznacznie. Zmniejszyła się liczba osób deklarujących brak wystarczających środków do zakupu żywności.

Ogólny obraz wynikający z liczb badania wskazuje na łagodniejszy przebieg kryzysu w Polsce w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej oraz innymi krajami OECD.

Polska w liczbach raportu Society at a Glance 2014

(w nawiasach wartości średnie dla wszystkich krajów OECD)

Średni roczny dochód gospodarstw domowych z zarobkami średnimi – ok. 40,8 tys. zł (70,3 tys. zł)
Średni roczny dochód gospodarstw domowych z zarobkami niskimi – ok. 12,5 tys. zł (21,6 tys. zł)
Dzietność – 1,3 dziecka na kobietę (1,7)
Samobójstwa – 15,1 na 100 tys. mieszk. (12,4)
Bezrobocie – 10,7 proc. (9,1)
Młodzi w wieku 15-24 bez pracy i nie uczący się – 12,2 proc. (12,6 proc.)
Nierówność w dochodach – 0,3 wskaźnika Giniego (0,31)
Dochody 10 proc. najbogatszych w Polsce są 7,7 razy wyższe dochodów 10 proc. najbiedniejszych. (9,5 razy)
11 proc. Polaków żyje za mniej niż połowę mediany krajowych dochodów na gospodarstwo domowe (ubóstwo relatywne). (11,3 proc.)
18,4 proc. Polaków deklaruje, że nie starcza im pieniędzy na jedzenie. (13,2 proc.)
20,8 proc. PKB polski rząd wydaje na świadczenia socjalne dla Polaków. (21,9 proc.)
Polska wydaje na ochronę zdrowia każdego obywatela średnio ok. 4,7 tys. zł rocznie. (10 tys. zł).
31 proc. Polaków ufa rządowi (43 proc.)
56 proc. Polaków ufa instytucjom finansowym (46 proc.)