Spośród zewnętrznych źródeł finansowania działalności największą popularnością cieszy się kredyt
Kto nie idzie do przodu ten stoi w miejscu - tę prawdę przedsiębiorcy znają szczególnie dobrze, dlatego też każdy kto poważnie myśli o funkcjonowaniu w biznesie musi myśleć o rozwoju. A żeby wykonać ruch do przodu, trzeba mieć kapitał. Jest wiele źródeł skąd można dostać na ten cel pieniądze. Różnią się dostępnością, stopniem ryzyka ponoszonego przez przedsiębiorcę i podmiot finansujący, wymaganymi zabezpieczeniami, maksymalną wysokością wsparcia itp.
Najpopularniejsze są kredyty bankowe i leasing, który de facto jest formą kredytu, dość łatwo dostępnego, bo nie wymagającego zabezpieczenia. Jak wynika z ostatnich danych Narodowego Banku Polskiego o podaży pieniądza wartość zaciągniętych przez przedsiębiorstwa pożyczek wynosi 274 mld zł. Od początku roku tzw. realny (po wyeliminowaniu różnic kursowych) przyrost zadłużenia wyniósł ok. 5 mld zł. W tym samym okresie 2012 r. był trzykrotnie większy.
Przedsiębiorcy podchodzą do zewnętrznego finansowania z pewną rezerwą, szczególnie w takich okresach, jak obecnie, kiedy nie można jeszcze mieć 100-proc. pewności czy gospodarka faktycznie żegna się z widmem kryzysu. Drugim powodem jest obawa przed formalnościami. Dlatego największym zainteresowaniem cieszą się produkty, o które starania wiążą się z jak najmniejszą biurokracją.
Iwona Całka departament kredytów niezabezpieczonych ING Bank Śląski SA / Dziennik Gazeta Prawna
Najprostszy ruch to uzyskanie kredytu w rachunku. Bank prowadzący firmowe konto, znający sytuację klienta, jego przychody, koszty, rozliczenia z fiskusem i Zakładem Ubezpieczeń Społecznych pożyczy pieniądze bez zbędnych formalności. Oczywiście wysokość będzie zależeć od kwot, jakie trafiają na rachunek firmy. Nie trzeba jednak przygotowywać biznesplanu, tłumaczyć się na jaki cel pieniądze mają być przeznaczone, a spłata odbywa się wraz z każdym napływem środków na konto.
Bez zbędnych papierów, biznesplanu i szczegółowych raportów finansowych w wielu bankach można też dostać pożyczkę, niezwiązaną z kontem, którą zwykle można przeznaczyć na dowolny cel.
Przedsiębiorcom, którzy nie dysponują majątkiem mogącym stanowić zabezpieczenie kredytu w sukurs przychodzą poręczenia. Z udzielanych od początku roku z budżetu państwa przez Bank Gospodarstwa Krajowego tzw. gwarancji de minimis do końca września br. skorzystało 26 tys. przedsiębiorstw, wartość poręczeń wyniosła 5,15 mld zł, a kwota uzyskanych dzięki nim kredytów - ok. 9 mld zł. W programie obecnie biorą udział 22 banki. Dotychczas, jak wynika z analiz, po ten rodzaj pomocy najchętniej sięgały firmy handlowe (42 proc.).
Dla coraz większej grupy przedsiębiorstw istotnym źródeł finansowania działalności gospodarczej są obecnie programy unijne. Jak wynika z najnowszych danych resortu rozwoju regionalnego w formie dotacji z rozmaitych programów celowych do końca września br. firmy uzyskały około 50 mld zł. Była to prawie jedna czwarta wszystkich, przyznanych Polsce w obecnej perspektywie, funduszy. W nowej perspektywie do podziału będzie w sumie 82,5 mld euro.
Wsparcie ze strony tzw. Private Equity (fundusze Venture Capital i Aniołowie Biznesu) stanowi wciąż znikome źródło finansowania przedsiębiorstw. Według Europejskiego Stowarzyszenia Venture Capital (EVCA) wartość ubiegłorocznych inwestycji tego sektora wyniosła zaledwie 0,002 proc. PKB. Wynik ten stawia Polskę daleko za krajami zachodniej Europy. Statystyki nie są też korzystne pod innym względem: ze zgłoszonych do VC pomysłów jedynie ok. 2–5 proc. jest wybieranych do realizacji. Nieco więcej, ale także mniej niż jedna dziesiąta, zyskuje przychylność Aniołów Biznesu.
Przedsiębiorstwa w fazie szybkiego wzrostu powinny skupić się raczej na zaspokajaniu potrzeb z bieżących wpływów, ewentualnie korzystać z pożyczki obrotowej. Kapitał zewnętrzny niemało bowiem kosztuje. Zarówno VC, jak i aniołowie oczekują zwrotu z inwestycji na poziomie 30-40 proc. a więc co najmniej dwa razy większego niż bank. Sprzedając udziały w firmie należy się także liczyć z możliwością utraty nad nią kontroli. Zaletą natomiast tego rodzaju finansowania jest fakt, że fundusze rzadko oczekują spłaty kapitału w comiesięcznych ratach. Zadowala ich zwykle powiększanie firmy, a wycofują się, gdy uznają, że przedsiębiorstwo osiągnęło już optymalne rozmiary.

Maria Kamila Puch

Jak dobrze przygotować się do złożenia wniosku kredytowego w banku
Iwona Całka
departament kredytów niezabezpieczonych ING Bank Śląski SA
Głównym celem prowadzenia działalności gospodarczej jest osiąganie dochodu i zysku. Czasami jednak, aby go osiągnąć, trzeba dodatkowo zainwestować pieniądze. Co zrobić, gdy brakuje środków na bieżące finansowanie działalności firmy lub na realizację większej inwestycji, która pozwoli na rozwój firmy? Wówczas trzeba pomyśleć o zewnętrznym finansowaniu, czyli o kredycie. To poważna i niełatwa decyzja, więc każdorazowo warto ją dobrze przemyśleć. Dla wielu firm samo złożenie wniosku wydaje się dużym wyzwaniem, ale tak wcale nie musi być, jeżeli odpowiednio się przygotujemy. Co zrobić, aby uzyskanie kredytu było proste i sprawne? Wystarczy zastosować się do poniższych wskazówek:
1. Pomyśl o swoich potrzebach.
Odpowiedz sobie na kilka pytań. Jaka kwota jest ci potrzebna? Na jak długo chcesz ją pożyczyć? Ile chcesz lub możesz spłacać miesięcznie? Czy pieniądze są ci potrzebne na konkretny, jednorazowy zakup, czy raczej potrzebujesz dostępu do dodatkowych środków, np. na rozliczenia z kontrahentami? Wolisz spłacać regularne raty, czy wolisz zaczekać na większe wpływy?
2. Sprawdź oferty kilku banków.
Uzbrojony w taką wiedzę sprawdź oferty kilku banków. Zacznij od tego, w którym masz konto firmowe. Tam znają cię najlepiej, a ta znajomość często pozwala na uzyskanie preferencyjnych warunków kredytowania (niższa cena, mniej dokumentów). Ale nie ograniczaj się tylko do jednego banku. Świat się zmienia, a wraz z nim propozycje instytucji finansowych. Warto poświęcić trochę czasu i sprawdzić oferty kilku banków, bo mogą się różnić między sobą znacząco. Zwracaj uwagę nie tylko na oprocentowanie, ale sprawdzaj też wszystkie koszty: i te związane z udzieleniem kredytu i te, którymi możesz zostać obciążony w czasie trwania umowy kredytowej.
3. Wykorzystaj wiedzę pracownika banku.
Pytaj, sprawdzaj, proś o dodatkowe informacje. Dowiedz się jak najwięcej, zanim podejmiesz decyzję. W wielu bankach informację możesz uzyskać przez telefon albo umówić się z doradcą, który spotka się z tobą w dogodnym dla ciebie miejscu i czasie.
4. Bądź pewny tego, co podpisujesz.
Przed podpisaniem przeczytaj dokładnie umowę kredytową, regulamin kredytowania oraz tabele opłat i prowizji, co pozwoli uniknąć przykrych niespodzianek.
Pamiętaj! Informacje o zaciągnięciu kredytu przekaż swojemu księgowemu, aby mógł rozliczyć koszty związane z jego obsługą.
Artykuł powstał przy współpracy z ING Bank Śląski