W Hiszpanii ubywa kin, teatrów i księgarń. Jak informuje Ministerstwo Edukacji i Kultury, w 2012 roku zbankrutowało 2 tys. firm związanych z tą branżą. Pracę straciło 24 tysiące osób.

Statystyczny Hiszpan rocznie wydaje na kulturę 289 euro, o połowę mniej niż przed kryzysem. W kinach liczba widzów zmalała o 30 proc. a w teatrach o połowę. Obroty księgarń spadły zaś do poziomu sprzed 10 lat. „Od 15 lat żyję z teatru i czuję, że będę musiała zmienić zawód” - narzeka madrycka aktorka.

Zdaniem przedstawicieli kultury, oprócz kryzysu sytuację instytucji kulturalnych pogorszyło podniesienie VAT-u na przedstawienia i koncerty z 8 do 21 proc. Do tego dochodzi brak skutecznego prawa zwalczającego piractwo. W 2012 straty wydawnictw i producentów audiowizualnych oszacowano na miliard 200 mln euro.