Rynek sprzedaży działek - czy to rekreacyjnych czy budowlanych - wchodzi w okres jesienno-zimowego zastoju.

Szczyt tradycyjnie przypada na wiosnę i lato - wyjaśnia Marcin Drogomirecki z portalu domy.pl. Rozmówca IAR zaznacza, że w związku z tym można się spodziewać zamrożenia lub pewnego spadku cen na tym rynku. Podkreśla, że ceny te obniżają się już od kilku lat, ponieważ popyt jest zdecydowanie niższy od podaży. Dlatego wybór ofert obecnie jest ogromny.

Drogomirecki uzupełnia, że rozpiętość cen jest bardzo duża. "W przypadku działek rolnych lub rekreacyjnych od 1,5 do 3 tysięcy metrów kwadratowych można znaleźć propozycje już za kilkanaście tysięcy złotych" - zaznacza Marcin Drogomirecki. Podkreśla, że najdroższe są działki budowlane w dużych miastach, zwłaszcza w ich centrach - w takich przypadkach można mówić o cenach od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych za metr kwadratowy