Pracownicy w dzisiejszych czasach są dostępni dla swoich szefów 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Czy to oznacza ze nie maja szans na własny czas wolny, czas dla rodziny, hobby i zainteresowania? Czy nie powoduje to wypalenia zawodowego?

Podczas debaty na kongresie Netia "Biznes to rozmowy" wskazano, że model pracownika jaki do tej pory znaliśmy odchodzi do lamusa. Czas na nowych pracowników, mobilnych. Do jakich negatywnych skutków może to doprowadzić?

"To wszystko zależy od nas, To nasz wybór, dopiero się do tego przyzwyczajamy. Technologia daje możliwości bycia dostępnym w dowolnym momencie, wiec z niej korzystamy" - mówi Maciej Filipkowski z Samsunga.

Czy to oznacza, ze wolny czas stanie się przywilejem pracownika? Wydaje się, ze możne to być jedno z zagrożeń pracy 24/7. Ponieważ pracownicy będą musieli się dostosować do zmian jakie zachodzą nie tylko w polskich firmach. Potwierdzają to prezesi podczas debaty.

Prezes Raiffeisena widzi w tym potrzebę klienta, który płaci za usługę i wymaga pełnej obsługi: "To wszystko wynika z tego czego oczekują naszych klienci. A klienci potrzebują nas 24/7, dlatego i my i nasi pracownicy musimy tak pracować - uważa Piotr Czarnecki.

Wtóruje mu Andrzej Dulka, prezes Alcatel: "Przestajemy być zatrudniani na godziny, ale aby wykonać przedsięwzięcie".

Człowiek w służbie technologii

Nowoczesne technologie, szczególnie w telekomunikacji pozwalają ograniczać koszty firm i przyspieszać prace, czyli po prostu więcej zarabiać. Prezes firmy dzwoniąc do pracownika o północy wie, ze ten odbierze od niego telefon, bo nie będzie chciał stracić pracy. Ale ważne jest tez to, aby prezes robił to tylko w naprawdę newralgicznych sytuacjach.

Na plusy pracy 24/7 zwraca jednak uwagę prezes Netii. "Wiele osób pracuje samodzielnie, niekoniecznie związanych bezpośrednio z jedna firma. Zagrożenia są zawsze jako efekt uboczny, kiedy wchodzi w grę możliwość rozwoju"- stwierdził Mirosław Godlewski.