Nieprecyzyjne przepisy - poprawione w Senacie. Chodzi o nowelizację tegorocznego budżetu. Senatorowie opowiedzieli się za zwiększeniem o 220 milionów złotych, kwoty pożyczki dla samorządów, które znalazły się w trudnej sytuacji.

To daje możliwość wywiązania się z obowiązku wpłaty janosikowego. Poprawkę przyjęto warunkowo w Sejmie, ponieważ została źle zredagowana.

Szef senackiej komisji budżetu i finansów Kazimierz Kleina z PO tłumaczy, że błąd ten został naprawiony. Wyjaśnił, że poprawka wyszła z Sejmu w takiej formie, że nie można byłoby uruchomić pieniędzy na pożyczki. A więc musieliśmy przygotować całą procedurę - powiedział.

Podkreślił też, że intencje posłów były dobre, ale nie udało się ich poprawnie zredagować w formie poprawki do nowelizacji ustawy.

Nowelizacji budżetu nie poparło Prawo i Sprawiedliwość. W ocenie senatora Grzegorza Biereckiego, ustawę przygotowano tylko po to, by poprawić samopoczucie ministra finansów Jacka Rostowskiego. Bierecki podkreśla, że zmiana budżetu nie poprawia stanu finansów publicznych. Cały pomysł tego rządu polega na tym, żeby zwiększyć zadłużenie i dzięki tym pożyczonym pieniądzom, to się ciągle jeszcze kręci - mówi.

Korekta okazała się niezbędna z powodu wynoszącej 24 miliardy złotych dziury budżetowej. Nowelizacja powiększa tegoroczny deficyt około 16 miliardów złotych. Wprowadza też cięcia w resortach, które mają dać 7 miliardów 700 milionów złotych oszczędności. Dochody budżetu państwa wyniosą 275 miliardów złotych, wydatki 327 miliardów, a deficyt 51 i pół miliarda złotych.