Operatorzy i producenci przekonują nas do posiadania najnowocześniejszych smartfonów, wartych czasami ponad 2 tysiące złotych. Nie informują nas jednak, że w przypadku zniszczenia lub uszkodzenia telefonu, możemy zapłacić za naprawę nawet kilka tysięcy złotych.

Umowa gwarancyjna na nowoczesne smartfony zazwyczaj nie przekracza 12 miesięcy, choć niektórzy operatorzy rozszerzają ją do 2 lat. Nadal jednak gwarancja obejmuje tylko odpowiedzialność producenta za właściwe działanie podzespołów i oprogramowania. Co kiedy kończy się nam gwarancja?

iPhone 5 / Media

Cóż pomysł operatorów jest jeden - ubezpieczenie smartfona. Problem w tym, że choć polisa obejmuje uszkodzenia mechaniczne bez wnikania w szczegóły co, kto i gdzie, to samo ubezpieczenie jest zazwyczaj proponowane tylko na pierwszy rok użytkowania. Ponadto nie każdy może pozwolić sobie na wydanie kilkudziesięciu złotych miesięcznie opłaty ubezpieczeniowej. A tymczasem…

„Najczęściej uszkodzenia telefonów wynikają z winy użytkowników, niestety” - mówi Paweł Kowalczuk z serwisu iSense.pl.

Cennik najbardziej powszechnych uszkodzeń smartfonów dla wybranych modeli przygotowane dla nas przez serwisy napraw:

iPhone 4S / Bloomberg / Tomohiro Ohsumi

iPhone 5

1. Stłuczenie przedniej szyby, zbity panel: 650 - 1000 zł
2. Zalanie cieczą od 100 do 1000 zł
3. Wymiana tylnej obudowy - 600 zł
4. Uszkodzony układ ładowania – 200 - 280 zł
5. Zablokowany/uszkodzony port słuchawkowy - do 280 zł
6. Uszkodzony mechanizm włączenia - 180 zł
7. Naprawy programowe np., po tym jak system się zawiesił - 50 zł





Samsung Galaxy S III / Bloomberg / SeongJoon Cho

iPhone 4/4S

1. Zbity panel: 370 - 450 zł
2. Zalanie cieczą: 100 – 700 zł
3 Uszkodzona/ zużyta bateria- 120 - 150 zł
4. Uszkodzony mechanizm włączenia – 80 - 150 zł
5. Uszkodzony mechanizm przycisku Home: 80 - 150 zł
6 Wymiana aluminiowej bocznej ramki - 350 zł
7. Naprawy programowe (50 zł), np. po tym, jak system się zawiesił





HTC One / Media

Samsung Galaxy S IV

Rozbity wyświetlacz - 800 zł

Samsung Galaxy SIII

1. Rozbity wyświetlacz lub ekran dotykowy / szybka - 550 zł
2. Naprawy po zalaniu - od 100 do 800 zł (cena zależy od ilości wymienionych podzespołów potrzebnych do poprawnego funkcjonowania smartfona)
3. Wymiana przedniej szyby - 500 zł
4. Uszkodzone gniazdo zasilania - 350 zł
5. Naprawy programowe - 50 zł



Samsung Galaxy SII

1. Naprawy po zalaniu - od 100 do 450 zł
2. Wymiana wyświetlacza - 450 zł

HTC One

1. Rozbity wyświetlacz - 800zł

Na pierwszy rzut oka widać, że najdroższe naprawy czekają nas po zniszczeniu wyświetlacza, czy to poprzez upuszczenie telefonu, czy zbyt mocny nacisk. Po kieszeni uderzy nas też zalanie telefonu, i co ważne nie zawsze musi się ono wiązać z zanurzeniem go w wodzie. Wiele podzespołów może zardzewieć tylko poprzez krótki kontakt z odrobiną wody czy użytkowanie telefonu w warunkach wysokiej wilgotności. Ciekawą pozycją są też naprawy oprogramowania.

„Naprawy programowe w większości spowodowane są próbą wgrania jailbreaka lub gdy system przechodzi w tryb awaryjny np. po uderzeniu lub zalaniu” – informuje Krzysztof Kowalczuk z iserwis.waw.pl.

Co naprawiamy najczęściej?

„Największą wadą dzisiejszych smartfonów są krótko działające baterie. Jednocześnie projektanci urządzeń ( HTC, Apple ) starają się maksymalnie utrudnić ich wymianę i sprawić ją nieopłacalną. To zmusza klientów do częstej wymiany sprzętu na nowy” – informuje Marcin Mytar, właściciel serwisu SerwisKomorek.pl

Ponadto brak możliwości wyjęcia baterii, praktycznie uniemożliwia też uratowanie smartfonu po kontakcie z wodą.

Drugą z bardzo kosztownych napraw są wymiany ekranów dotykowych i wyświetlaczy w topowych modelach, których koszty oscylują często około połowy wartości używanego telefonu.

"Hitem” dla serwisów stał się ostatnio HTC One, który zaprojektowany jest jako praktycznie nierozbieralny. Jest to spowodowane między innymi tym, że klejenie ze sobą podzespołów, zamiast użycia "staromodnych" śrubek, stało się powszechną praktyką produkcyjną. Producenci stosują też rozmaite "sztuczki" które wymuszają na serwisach używanie specjalnych narzędzi i maszyn do napraw poszczególnych modeli smartfonów” – dodaje Mytar.

Co to oznacza dla konsumentów? Okazuje się, że producenci telefonów specjalnie rzucają kłody pod nogi swoim klientom, po to tylko, aby w momencie uszkodzenia telefonu wymienili go na nowy. Najwięksi gracze na rynku smartfonów, czyli Apple, Samsung, LG czy HTC wprowadzają na rynek nawet kilka nowych modeli telefonów rocznie. Natomiast sztandarowe pozycje w portfolio znanych marek są wymieniane przynajmniej raz na 2 lata.

Dlatego pomimo wysokich cen samych telefonów, producenci wymuszają też wysokie ceny napraw (poprzez wartość części) lub uniemożliwiają wręcz naprawę sprzętu. Telefon, w którym każda część, każdy podzespół byłby łatwy do wymiany przynosiłby w rezultacie straty dla producenta. W nieustannym wyścigu zbrojeń pomiędzy poszczególnymi producentami sprzętu elektronicznego, zastój i mniejsza sprzedaż nowo wprowadzanego sprzętu mogłaby skończyć się bankructwem.