Paliwa w dalszym ciągu drogie. Ostatnie obniżki w hurcie wciąż nie skorygowały gwałtownych wzrostów cen benzyny i oleju napędowego na przełomie czerwca i lipca. Było to spowodowane osłabieniem złotówki, wzrostem cen ropy i ruchami na światowym rynku paliwowym - przypomina Polska Izba Paliw Płynnych.

Izba na półmetek tegorocznych wakacji prognozuje, że średnio za litr oleju napędowego trzeba będzie płacić 5,34 - 5,62 zł, a za litr benzyny Pb95 5,45 - 5,65 zł.

Z danych PIPP wynika, że najtańszy olej napędowy mają w tym tygodniu stacje w województwie opolskim, najdroższy - w podkarpackim. Najmniej za benzynę trzeba płacić w województwie śląskim, a najwięcej - w podkarpackim. Najtańszy autogaz jest natomiast w województwie podkarpackim, a najdroższy - w zachodniopomorskim.