Kryzys w strefie euro sprzyja populistom. Tak uważa wicegubernator Banku Rozwoju Rady Europy Mikołaj Dowgielewicz.

Gość piątego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach podkreśla, że jeśli sytuacja w strefie euro się nie poprawi, część wyborców może uwierzyć tym politykom, którzy chętnie składają obietnice niemożliwe do spełnienia. Ekspert przyznaje też, że euro nie ma dobrej prasy, między innymi z powodu, w jaki rozwiązano sytuację na Cyprze. Tam okazało się, że jeśli sytuacja wymyka się spod kontroli, politycy są skłonni część kosztów przerzucać na obywateli.

Mikołaj Dowgielewicz dodaje, że do pogorszenia sytuacji w strefie euro przyczyniło się zbyt wolne podejmowanie decyzji przez polityków, nawet jeśli były one słuszne.