Dzisiejsze zaskakująco słabe dane o wzroście PKB za I kw. br. (wzrost o 0,4% r/r wobec oczekiwanych 0,7%) sprawiły, że ekonomiści bankowi zaczęli obawiać się stagnacji w polskiej gospodarce oraz możliwości przesunięcia się oczekiwanego w II półroczu br. początku odbicia gospodarczego.

Dzisiejsze dane powinny - według nich - skłonić Radę Polityki Pieniężnej (RPP) do kontynuacji cyklu obniżek stóp procentowych już w czerwcu. Niektórzy spodziewają się nawet jeszcze czterech cięć w tym roku.

GUS opublikował dziś szybki (eksperymentalny) szacunek PKB za I kw., natomiast kolejny szacunek PKB za ten okres zostanie podany 29 maja podczas konferencji prasowej.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:

"Dzisiejszy wstępny szacunek GUS potwierdził, że w pierwszych miesiącach br. polska gospodarka nadal znajdowała się w fazie wyraźnego spowolnienia. Kolejne kwartały przynieść powinny niewielką poprawę tempa wzrostu PKB, niemniej jednak będzie to przede wszystkim efekt statystyczny" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Naszym zdaniem dane zwiększają prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp procentowych NBP. Przy inflacji, która znajduje się pod kontrolą, RPP może zechcieć dodatkowo wesprzeć gospodarkę" - ekonomiści Banku Millennium

"Ostatnie komentarze członków RPP wskazują, że Rada dostrzega ryzyko stagnacji PKB i przestrzelenia celu CPI w ciągu kilku kwartałów, ale gdy przychodzi do obniżek stóp, członkowie RPP zachowują ostrożność" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Dzisiejszy wstępny szacunek GUS potwierdził że w pierwszych miesiącach br. polska gospodarka nadal znajdowała się w fazie wyraźnego spowolnienia. Kolejne kwartały przynieść powinny niewielką poprawę tempa wzrostu PKB, niemniej jednak będzie to przede wszystkim efekt statystyczny (obniżająca się baza odniesienia z poszczególnych kwartałów poprzedniego roku), a nie oznaka faktycznej poprawy koniunktury. Nie można wykluczyć że do nieznacznej poprawy w polskiej gospodarce faktycznie dojdzie w drugiej połowie br., ale to nastąpić mogłoby naszym zdaniem tylko wtedy, gdyby pojawiło się długo oczekiwane (i póki co odsuwające się w czasie) ożywienie w strefie euro. Dla RPP dzisiejsze dane raczej są zaskoczeniem (prezes M. Belka na ostatniej konferencji wskazywał na dynamikę PKB w wysokości 0,8% r/r) i na pewno członkowie Rady czekać będą na publikację GUS zaplanowaną na 29 maja, kiedy to pokazana zostanie struktura wzrostu PKB. Jest coraz bardziej prawdopodobne, że przy kontynuowanym spadku inflacji (jutro poznamy dane za kwiecień) już na najbliższym czerwcowym posiedzeniu RPP zdecyduje o kolejnym cięciu stóp procentowych i nie wykluczamy, że do jeszcze jednej obniżki dojdzie w lipcu" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

"GUS po raz pierwszy opublikował szybki, eksperymentalny szacunek PKB. Dane za Q1 pokazały, że polska gospodarka wzrosła o 0,4% r/r, po wzroście o 0,7% r/r w Q4 2012r., a wzrost ten był gorszy od oczekiwań. Dane za Q1 były pod negatywnym wpływem długiej i surowej zimy, która mogła ograniczać inwestycje i konsumpcję oraz relatywnie wysokiej bazy statystycznej sprzed roku. Pozwala to mieć nadzieję, że znajdujemy się w okolicy dna cyklu koniunkturalnego. Kolejne miesiące powinny przynieść niewielką poprawę tempa wzrostu, jednak powinno ono pozostać słabe. Szacujemy, że w całym roku PKB może zwiększyć się o niewiele ponad 1,0%. Przy słabej konsumpcji i inwestycjach oraz spodziewanym pogorszeniu pozytywnego wpływu eksportu netto na wzrost nie widać obecnie, co miałaby być motorem gospodarki. PKB wyrównany sezonowo zwiększył się o 0,1% kw./kw., po tym jak w poprzednim kwartale nie zmienił się w porównaniu z Q3, co oznacza, że gospodarka nie spełnia formalnego kryterium recesji (dwa kolejne okresy spadku PKB kw./kw.). Naszym zdaniem dane zwiększają prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp procentowych NBP. Przy inflacji, która znajduje się pod kontrolą, RPP może zechcieć dodatkowo wesprzeć gospodarkę, co sugerowała Anna Zielińska-Głębocka w swojej ostatniej wypowiedzi. Analizując dane warto dodać, ze jest to pierwsza publikacja opracowana nową metodą, nie wiemy więc na ile jest wiarygodna. Dane wstępne, które zostaną opublikowane 29 maja, pokażą więcej szczegółów na temat kondycji gospodarki, ponieważ poznamy tez strukturę wzrostu. Okaże się też, na ile dokładny był szacunek eksperymentalny" - ekonomiści Banku Millennium

"Szczegóły dotyczące szacunków PKB za I kw. 2013 r. zostaną opublikowane pod koniec maja, ale zakładamy, że niszy od konsensusu odczyt w I kw. był spowodowany słabością popytu krajowego, tzn. większym spadkiem inwestycji niż 4,1% odnotowane w IV kw. 2012 r. oraz wciąż negatywną dynamiką konsumpcji (w IV kw. 2012 r. wyniosła -0,2% r/r). Eksport netto to fantastyczny czynnik stabilizujący, który utrzymuje PKB na powierzchni. Taka struktura ma charakter silnie dezinflacyjny i sugeruje dalsze spadki inflacji do II kw. 2013 r. i jedynie niewielki wzrost CPI w II poł. 2013 r., gdy inflacja powinna pozostać poniżej dolnej granicy pasma odchyleń od celu (2,5% +/- 1 pkt proc.). Ostatnie komentarze członków RPP wskazują, że Rada dostrzega ryzyko stagnacji PKB i przestrzelenia celu CPI w ciągu kilku kwartałów, ale gdy przychodzi do obniżek stóp, członkowie RPP zachowują ostrożność. Uważamy, że takie dane, jak dzisiejsze wyniki PKB, powinny zwiększyć pewność siebie członków RPP i chęć do luzowania. Podtrzymujemy prognozę, przedstawioną po posiedzeniu RPP w maju, według której do wakacyjnej przerwy czekają nas dwie obniżki (po 25 pb w czerwcu i lipcu). Spodziewamy się także jednej lub dwóch obniżek po wakacjach, o ile złoty pozostanie odporny, gdy wzrosną rentowności na rynkach bazowych" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki

"Dane o PKB niewątpliwie staną się dla Rady Polityki Pieniężnej kolejnym argumentem za cięciem stóp procentowych na następnym posiedzeniu. Dała temu wyraz już Elżbieta Chojna-Duch, która komentując ten raport powiedział, że 'istnieje przestrzeń do obniżki stóp' i 'RPP z pewnością będzie rozważać obniżkę w czerwcu'. W naszej opinii na najbliższym posiedzeniu RPP ponownie obetnie stopy procentowe o 25 punktów bazowych, sprowadzając stopę referencyjną do rekordowo niskiego poziomu 2,75%. Będzie to ostatnia obniżka w rozpoczętym w listopadzie 2012 roku cyklu. Ostatecznym potwierdzeniem tezy o czerwcowym cięciu stóp będą publikowane w środę dane o inflacji konsumenckiej w Polsce. Rynek prognozuje, że w kwietniu wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych obniży się do 0,7% z 1% r/r w marcu. W naszej opinii inflacja może być jeszcze niższa i ukształtować się w przedziale 0,5-0,6% r/r. To zaś postawi Radę pod ścianą, niemal zmuszając do zmniejszenia kosztu pieniądza. Rynek walutowy praktycznie nie zareagował na publikację PKB. O godzinie 10:35 kurs USD/PLN testował poziom 3,2023 zł wobec 3,2014 zł tuż przed danymi, natomiast notowania EUR/PLN podskoczyły zaledwie do 4,1639 zł z 4,1616 zł. Niewielkie zmiany miały też miejsce na rynku długu, gdzie rentowność 10-letnich obligacji obniżyła się do 3,202% z 3,215%. Warszawska giełda natomiast cofnęła się po publikacji danych, ale szybko wróciła do punktu wyjścia. Tyle tylko, że to raczej wpływ podobnego zachowania giełd europejskich, niż raportu opublikowane przez GUS" - dyrektor działu analiz Admiral Markets Polska Marcin Kiepas