Problemy z unijnymi funduszami rolnymi, to efekt błędów kilku polskich rządów. Taki wniosek płynie z wypowiedzi rzecznika Komisji Europejskiej.

Kilka dni temu Bruksela nakazała Warszawie zwrot prawie 80 milionów euro do unijnego budżetu w związku z niedostatecznymi kontrolami wniosków o finansowe wsparcie dla gospodarstw niskotowarowych. Rzecznik Komisji Roger Waite wyjaśnił wątpliwości, których lat dotyczył problem. "Chodzi o pieniądze z programu na lata 2004-2006 - to był okres, kiedy rzeczywiste kontrole administracyjne powinny były być przeprowadzone.

Jednak te pieniądze były wypłacane przez 5 lat, czyli od 2007 do 2010 roku. I w tym okresie również wypłata funduszy powinna być kontrolowana na bieżąco. Chodzi więc o cały proces i kontrole na każdym etapie, by wyłapać nieprawidłowości i uniknąć sytuacji, że wsparcie dostaje rolnik, któremu się ono nie należało" - podkreślił rzecznik Komisji.

Roger Waite dodał, że już w 2009 roku Bruksela zwracała uwagę Polsce na niedostateczne kontrole. Wytknęła, że rolnicy, którzy dostawali wsparcie na rozszerzenie działalności gospodarczej, praktycznie ograniczali się tylko do jednodniowych szkoleń i nikt tego nie sprawdzał.

Rzecznik Komisji przyznał, że choć unijne reguły weryfikacji wniosków zmieniały się w ostatnich latach, to za każdym razem kraj członkowski był o tym informowany. Odrzucił tym samym sugestie, że Komisja zmieniła zasady w trakcie gry, o czym nie wiedziała Polska.