Nagromadzenia tak słabych danych z polskiej gospodarki nie mieliśmy od dawna. Szczególnie negatywny wydźwięk mają dane dotyczące produkcji przemysłowej i budowlano montażowej oraz ujemnej sprzedaży detalicznej. Informacje te w połączeniu z dalszym spadkiem inflacji CPI dają kolejne miejsce Radzie Polityki Pieniężnej do obniżek stóp procentowych. Rynek już uwierzył w ten scenariusz wyrażając to w przełamaniu stawek kontraktów FRA poniżej 3%.

Sytuacja ta sprzyja osłabianiu się złotego. W ostatnich dniach nasza waluta traciła na wartości z dnia na dzień osiągając na początku sesji piątkowej poziom 4.19 za euro. Dopiero sama końcówka notowań piątkowych doprowadziła do odreagowania do poziomu 4.17 za euro. Osłabianiu się złotówki sprzyja negatywny rozwój sytuacji na "obrzeżach" Europy. Wspólna waluta traci na wartości do dolara, osiągając wielomiesięczne minima. W tle tych "turbulencji" mamy do czynienia ze stałym popytem na polskie obligacje skarbowe. Zeszłotygodniowa aukcja na papiery dwu i pięcioletnie była kolejny raz potwierdzeniem na to, że polskie papiery są traktowane jako bezpieczna przystań na ciężkie czasy.

Nowy tydzień rozpoczynamy wiadomością o porozumieniu na Cyprze. Unia Europejska postanowiła "podłączyć kroplówkę" temu małemu państwu, w zamian za nałożenie quasi podatku bankowego na bogatych depozytariuszy. Powinno to ustabilizować na jakiś czas sytuacje w tym regionie, a złotówce odreagować ostatnie spadki.

Tomasz Biełanowicz