Mają być unijne pieniądze na drogi, kolej, rozwój gospodarki i wiele innych celów. Szefowie państw Unii Europejskiej wstępnie porozumieli się w Brukseli w sprawie unijnego budżetu na lata 2014-2020.

Główny ekonomista banku Nordea Piotr Bujak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że przyznanie Polsce około 300 miliardów złotych to szansa na dalszy rozwój kraju. Ekspert wskazuje, że są powody do zadowolenia, zwłaszcza, że były groźby zerwania negocjacji. Tymczasem udało się uzyskać więcej niż w poprzednim wieloletnim budżecie. Dla Polski na rozwój regionów w nowym projekcie unijnego budżetu przewidziano prawie 72 i pół miliarda euro. Dla porównania - w latach 2007 - 2013 Polska dostała ponad 67 miliardów euro.

Przyjęta propozycja zakłada, że wysokość unijnego budżetu wyniesie 960 miliardów euro. Natomiast płatności, czyli pieniądze, które zostaną wypłacone z budżetu za zrealizowane projekty są na poziomie 908 miliardów euro. A to oznacza cięcia w wysokości 35 miliardów euro.

Negocjacje budżetowe jeszcze się nie zakończyły. Do uzgodnienia pozostaje jeszcze wiele innych szczegółowych zapisów. Unijni dyplomaci przewidują, że szczyt zakończy się po południu zaakceptowaniem unijnego budżetu.