Siemens ogłosił plan likwidacji kolejnych 4,7 tys. miejsc pracy w swojej spółce Osram, wytwarzającej artykuły oświetleniowe, w celu zaoszczędzenia 1 mld euro, wobec kurczenia rynku tradycyjnych żarówek.

Redukcje mają dotyczyć głównie zakładów poza Niemcami i następują po zwolnieniu 1900 pracowników w roku fiskalnym 2012. W sumie zwolnienia w Osram wyniosą około 7,3 tys. stanowisk pracy.

W zeszłym tygodniu Siemens, który jest największy m koncernem przemysłowym w Europie, zapowiedział usamodzielnienie spółki Osram w przyszłym roku, pozostawiając w konglomeracie jedną piątą aktywów przedsiębiorstwa. Powód? Rozmiary inwestycji niezbędnych na rynku oświetleniowym byłyby zbyt duże dla firmy przemysłowej. Siemens pozostaje w tyle za holenderskim Philipsem na tym rynku, którzy skłania się ku technologii LED opartej na półprzewodnikach.
“Wzrost załogi w przyszłościowych dziedzinach tylko częściowo rekompensuje zmiany w tradcyjnym biznesie” – głosi oświadczenie Wolfganga Dehena, prezesa Osram. Na koniec września spółka zatrudniała 30 tys. pracowników.

Większość stanowisk zniknie z powodu sprzedaży fabryk za granicą, głownie mniejszych zakładów oraz placówek wytwarzających produkty, których cykl produkcyjny dobiegł końca – stwierdza komunikat spółki. W Niemczech obecne zmiany dotkną trzech lokalizacji, w tym w Berlinie i Monachium, gdzie Siemens ma swoją siedzibę.
Siemens szacuje, że cały rynek oświetleniowy będzie rósł w tempie 5 proc. rocznie do roku 2016, a rynek LED powiększy się czterokrotnie do 37 mld euro – wynika z danych zgromadzonych przez firmę konsultingowo-doradczą McKinsey & Co. Rynek tradycyjnych produktów oświetleniowych spadnie w tym czasie o 15 proc.
Zarówno Siemens i Philips stawiają na rynek LED. Niemiecki koncern otwiera m.in. fabrykę w Chinach, gdzie może zatrudnić nawet 1700 osób. Także Philips zwiększył redukcje w tradycyjnych zakładach artykułów oświetleniowych, w tym miesiącu zapowiedział zwolnienia w fabryce w Belgii.

Firma Osram sprzedaje swoje produkty w 150 krajach świata. Ma ok. 50 fabryk i 40 tys. pracowników. Nie ma zakładu w Polsce.