Francja pozostaje daleko w tyle za innymi krajami strefy euro w sferze restrukturyzacji gospodarki, co ma pomóc w zwalczaniu kryzysu zadłużeniowego regionu – stwierdzają autorzy obszernego raportu, cytowanego przez agencję Bloomberg.

„Francja jest jedyną wielką gospodarką europejską, która pozostaje osaczona przez szereg problemów zdrowotnych i musi jeszcze podjąć jakiekolwiek działania w tym kierunku” – wynika ze studium przygotowanego przez Berenberg Bank z Hamburga i Radę Lizbońską, instytut badawczy z siedzibą w Brukseli.

Według opublikowanego dzisiaj raportu, największe postępy w okresie minionych 12 miesięcy w dziedzinie zmniejszania deficytu i poprawy konkurencyjności poczyniły Grecja i Irlandia. Estonia, Luksemburg i Niemcy należą do najzdrowszych gospodarek regionu, podobnie jak w zeszłym roku. Włochy awansowały tylko o jedną pozycję na 13. miejsce, zamieniając się miejscami z Francją. Pod względem podejmowanych wysiłków na rzecz poprawy gospodarki Włochy są na miejscu siódmym, a Francja – na 12-tym.

“Jeśli uniknie się dodatkowych błędów, kryzys euro może nieco przygasnąć w roku 2013” – brzmi wniosek raportu - “Strefa euro jako całość zmienia się w stronę bardziej zrównoważonej i bardziej dynamicznej gospodarki”. Raport także podkreśla, ze ogłoszony ostatnio przez prezydenta Francji Francois Hollande’a plan redukcji kosztów pracy nie idzie dostatecznie daleko i po części został zniwelowany wskutek wprowadzenia nowych podatków.

Raport ustala ranking 17 państw członkowskich strefy euro pod względem „zdrowych fundamentów” gospodarki oraz „postępów dostosowawczych”. Grecja jest na ostatnim miejscu ze względu na kondycję gospodarki, ale na pierwszym dzięki staraniom w celu przezwyciężenia problemów.

Podczas gdy Hiszpania poprawiła swoją pozycję w dziedzinie handlu oraz obcięła koszty pracy, to “kluczowym zdaniem” dla tego kraju na rok 2013 jest uniknięcie nadmiernych oszczędności, które doprowadziłyby do spadkowej spirali na modłę Grecji – stwierdza raport Berenberg Bank i Rady Lizbońskiej.