Sygnały o spowalnianiu polskiej gospodarki mogą przyspieszyć decyzję o obniżeniu stóp procentowych. Taka propozycje zapowiada Andrzej Bratkowski z Rady Polityki Pieniężnej, który poinformował, że na grudniowym posiedzeniu będzie wnioskował o obniżkę stóp procentowych w skali większej niż 50 pb. Obniżkę zapowiada tez inny członek RPP Jerzy Hausner.

"Bardzo bym chciał takiej obniżki (w grudniu - PAP). Na pewno o wyższą niż 50 pb" - powiedział Bratkowski w Radiu PiN, pytany o jaką obniżkę stóp procentowych będzie wnioskował na najbliższym posiedzeniu.

"Jeżeli sytuacja ekonomiczna w naszym otoczeniu zewnętrznym będzie się pogarszać, to tak (dalsze obniżki stóp proc. poniżej 3 proc. - PAP), jeżeli nie - to ten poziom będzie wystarczający. Nigdy nie mieliśmy tak niskich stóp procentowych (główna stopa proc. na poziomie 3,0 proc. - PAP), ale też dawno nie mieliśmy sytuacji, że przez bardzo długi okres mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym, które w dalszym ciągu się pogłębia. Patrzymy, co się dzieje w UE, od tego, co się dzieje w Unii przede wszystkim zależy, kiedy polska gospodarka zacznie ponownie przyspieszać, gdyby się okazało, że tam mamy do czynienia z dalszym spowolnieniem, to jeszcze nawet jakieś obniżki stóp procentowych byłyby wskazane" - dodał.

Najbliższe posiedzenie decyzyjne RPP odbędzie się 4-5 grudnia

W ocenie członka RPP inflacja nie jest obecnie żadnym zagrożeniem, a wpływ szybkich obniżek stóp procentowych na kurs walutowy miałby charakter krótkotrwały.

"Inflacja nie jest żadnym zagrożeniem, można co najwyżej mówić o zagrożeniu dla reputacji RPP, że inflacja nam się utrzymuje długo powyżej celu. Wydaje mi się, że w ostatecznym rachunku o naszej reputacji przesądzi, na ile potrafimy wyważyć ryzyka związane z inflacji i ryzyka związane ze wzrostem gospodarczym. Moim zdaniem inflacja poniżej 3 proc., a w gruncie rzeczy z taką będziemy mieli do czynienia już w listopadzie, jest umiarkowana i nie widzę tu żadnego zagrożenia. Tak samo jak nie widzę zagrożenia wzrostu inflacji w najbliższych miesiącach" - podkreślił Bratkowski.

"Dla złotego najważniejsze są perspektywy wzrostu gospodarczego, bo one będą decydowały o stabilności makroekonomicznej, silne spowolnienie to przede wszystkim problem z utrzymaniem równowagi w finansach publicznych, a to jest najbardziej wrażliwy punkt z punktu widzenia awersji do ryzyka. Myślę, że jeżeli nawet spowodowałoby to krótkookresowe osłabienie (szybkie obniżki stóp procentowych - PAP), to byłoby tylko krótkookresowe" - dodał.

Od 2004 r. NBP realizuje cel inflacyjny na poziomie 2,5 proc. z odchyleniami plus/minus 1 pkt proc.

Hausner z RPP: W grudniu należy liczyć się z obniżką stóp procentowych

Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła cykl łagodzenia polityki pieniężnej i w grudniu należy liczyć się z obniżką stóp procentowych - uważa Jerzy Hausner, członek RPP. Jego zdaniem realne stopy procentowe powinny pozostać dodatnie.

"Ostatni komunikat Rady nie zostawia wątpliwości, że rozpoczął się cykl łagodzenia polityki pieniężnej. Jak daleko ten cykl się posunie? Nie wiem. Na początku grudnia znowu spotkamy się na zamkniętym posiedzeniu i będziemy dyskutować, co mamy zrobić w grudniu, to jasne. Nie sądzę byśmy mogli mieć do czynienia z jakimś dramatycznym zwrotem sytuacji. Przypuszczam, że w grudniu podtrzymamy linię łagodzenia polityki pieniężnej, czyli należy liczyć się z obniżaniem stóp procentowych" - powiedział Hausner w wywiadzie dla portalu Obserwatorfinansowy.pl.

Jego zdaniem realne stopy procentowe powinny w Polsce pozostać dodatnie.

"Co do zasady, że powinniśmy mieć realnie dodatnie stopy procentowe - jak najbardziej. Z tym, że pod koniec 2012 r. można oczekiwać wyraźnego obniżania się inflacji, a w związku z tym wskazane jest obniżanie poziomu stóp procentowych. Nie widzę żadnego uzasadnienia, biorąc pod uwagę to, że mamy wzrost gospodarczy i że przed nami konieczność przestawienia gospodarki na rozwiązania strukturalnie bardziej konkurencyjne, aby prowadzić politykę ujemnych stóp procentowych" - podkreśla członek Rady.

"Taką samą opinię wielokrotnie wyrażał prezes Narodowego Banku Polskiego i z Markiem Belką w pełni się zgadzam" - dodał.