Agencja Nieruchomości Rolnych chce sprzedać w przyszłym roku 125 tys. ha ziemi, czyli mniej więcej tyle, co w 2012 r. Także podobne do tegorocznych mają być w 2013 r. wpłaty finansowe do państwowej kasy - ok.1,7 mld zł - poinformował PAP prezes ANR Leszek Świętochowski.

Projekt budżetu zakłada, że w 2013 r. Agencja wpłaci do budżetu ponad 1,5 mld zł, resztę zaś na Fundusz Rekompensacyjny, z którego wypłacane są rekompensaty dla zabużan. "To będzie bardzo trudny rok dla Agencji pod względem finansowym" - ocenił Świętochowski.

"Aby zrealizować założenia budżetowe, Agencja musi sprzedać 125 tys. hektarów przy średniej cenie 21 tys. zł" - powiedział prezes. Dodał, że średnia cena państwowej ziemi w drugim kwartale br. wyniosła 18,5 tys. zł. Oznacza to, że Agencja zakłada dalszy wzrost cen ziemi. Według wstępnych danych, w trzecim kwartale br. za hektar ziemi trzeba było średnio zapłacić ponad 20 tys. zł.

Świętochowski przyznał, że jest duże zainteresowanie zakupem ziemi na raty. Zgodnie z przepisami, Agencja może rozłożyć rolnikowi spłatę należności za ziemię zakupioną w przetargu ograniczonym i nieograniczonym na roczne lub półroczne raty spłacane przez 15 lat i oprocentowane 2 proc. w skali roku, pod warunkiem, że jeszcze przed zawarciem umowy wpłaci on co najmniej 10 proc. ceny nieruchomości. Zdaniem prezesa, realizacja przyszłorocznego planu finansowego ANR byłaby łatwiejsza, gdyby wstępna wpłata wynosiła 40 proc.

Wpływy ANR pochodzą głównie ze sprzedaży państwowych gruntów oraz z czynszów dzierżawnych.

Na przyszłoroczne wyniki finansowe Agencji wpływ będą miały także oszczędności. Jej prezes podkreśla, że ANR przechodzi w tym roku głęboką restrukturyzację. Do stycznia zostaną zlikwidowane agencyjne jednostki gospodarcze, zatrudniające 1200 osób, z ok. czterystoma z nich rozstanie rozwiązana umowa o pracę. Zmniejszą się także wydatki na remonty.

Według stanu na 30 czerwca br. w zasobie Własności Rolnej Skarbu Państwa było ponad 1,8 mln ha, w tym 1,4 mln ha było dzierżawione, a ok. 100 tys. ha znajdowało się "w innych formach nietrwałego rozdysponowania" np. ziemia znajdowała się pod zarządem lub w użytkowaniu wieczystym.

Najwięcej gruntów w państwowym zasobie znajduje się na terenie województw północnych i zachodnich, przede wszystkim na Pomorzu Zachodnim (364 tys. ha), w Wielkopolsce (263 tys. ha), na Dolnym Śląsku (251 tys. ha) i na Warmii i Mazurach (225 tys. ha).