Komisja Europejska zdementowała w środę doniesienia, że doszło do porozumienia Grecji z jej kredytodawcamii z trojki (KE, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Europejskim Bankiem Centralnym), o czym we wtorek mówił premier tego kraju Antonis Samaras.



"Stale zmniejszamy liczbę spraw do uregulowania" - powiedział na codziennej konferencji prasowej rzecznik KE Simon O'Connor, wyrażając "pewność, że porozumienie zostanie osiągnięte wkrótce na poziomie technicznym".

"Naprawdę jesteśmy w fazie końcowej, dyskusji końcowych" trojki z Grecją - powiedział ze swojej strony w środę francuski minister finansów Pierre Moscovici.

Po środowej telekonferencji ministrów finansów strefy euro (eurogrupa) oświadczenie wydał szef eurogrupy Jean-Claude Juncker. "Eurogrupa odnotowała postęp w kierunku pełnego porozumienia na poziomie roboczym pomiędzy Grecją a trojką w sprawie zaktualizowanych warunków programu (reform), włącznie z ambitnymi i szeroko zakrojonymi środkami w obszarze konsolidacji fiskalnej, reform strukturalnych, prywatyzacji oraz stabilizacji sektora finansowego. Wzywamy greckie władze do rozwiązania pozostałych kwestii, by szybko sfinalizować negocjacje z instytucjami trojki" - czytamy.

Jednocześnie Juncker poinformował, że eurogrupa planuje dalszą dyskusję o greckim programie reform na swoim następny regularnym spotkaniu 12 listopada. Dodał, że eurogrupa będzie starała się wówczas dojść do ostatecznego wniosku w sprawie programu, jeśli wcześniej m.in. odpowiednie działania ukończy Grecja.

Samaras we wtorek ogłosił, że Ateny zakończyły rozmowy z kredytodawcami w sprawie pakietu, który ma przynieść 13,5 mld euro oszczędności. Od jego uchwalenia międzynarodowi kredytodawcy uzależniają kontynuację ratowania Grecji przed bankructwem.

Ateny czekają na kolejną transzę drugiego pakietu ratunkowego, wynoszącą 31,5 mld euro. Warunkiem przekazania tych środków jest pozytywna opinia inspektorów trojki w sprawie realizowania przez Grecję obiecanych przedsięwzięć oszczędnościowych i reform.