Dwutygodniowa stopa znajduje się obecnie na rekordowo niskim poziomie 0,25 proc. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg uważają, że Ceska Narodni Banka utrzyma stopy bez zmian na najbliższym posiedzeniu, wyznaczonym na 1 listopada. Stopa w Europejskim Banku Centralnym wynosi 0,75 proc.
„Czeska gospodarka desperacko potrzebuje poluzowania polityki monetarnej, a ponieważ stopy już zbliżyły się do zera, jest oczywiste, że bank centralny musi użyć innych instrumentów” – mówi Lars Christensen, główny analityk rynków wschodzących w Danske Bank z Kopenhagi – „Najbardziej oczywistym i najprostszym sposobem łagodzenia polityki monetarnej w obecnej sytuacji jest odwołanie się do kursu walutowego”.
Czeska gospodarka, która spada od trzech kwartałów, cierpi z powodu słabego popytu wewnętrznego po tym, jak rząd obciął inwestycje i podniósł podatki w celu zredukowania deficytu budżetowego. Rada banku centralnego przystała na osłabienie korony, jeśli okaże się to konieczne dla złagodzenia polityki znacznie dalej niż przyniosłaby to kolejna redukcja stóp procentowych – oświadczył po koniec września Miroslav Singer, gubernator banku.
Tempo wzrostu czeskiego eksportu było w drugim kwartale najsłabsze od końca 2009 roku. Na sprzedaż za granicę przypada trzy czwarte PKB, przy czym 80 proc eksportu wędruje do Unii Europejskiej.