Plus i Cyfrowy Polsat przyspieszają mobilny internet do 150 Mbit/s oraz obniżają cenę. Analitycy są zdziwieni taką promocją produktu, który rzekomo sprzedaje się świetnie i nie mają go rynkowi rywale.
Polski rynek usług komórkowych / DGP
Telekomunikacyjne imperium Zygmunta Solorza-Żaka zwiera szeregi i zaostrza grę. Wbrew opiniom, że na rynku nie ma już pola do głębszych obniżek cen mobilnego internetu, zarówno Plus, jak i Cyfrowy Polsat ścięły ceny najtańszego pakietu LTE z 14,90 do 9,90 zł. A także przyspieszyły oferowane prędkości, wprowadzając do sprzedaży modemy pozwalające na odbiór sygnału z prędkością do 150 Mbit/s. Dotychczas szczytem było 100 Mbit/s. W ten sposób operatorzy należący do jednego z najbogatszych Polaków chcą zwiększyć przewagę nad T-Mobile, Orange i Playem, które nie mają jeszcze internetu LTE.
– LTE to już standard światowy. Obecnie w zasięgu tej technologii w Polsce jest jedna trzecia kraju. Do końca roku obejmie 48 proc., a w przyszłym roku pokryjemy szybkim internetem cały kraj – zapowiada Wojciech Pytel, prezes NFI Midas i członek zarządu Polkomtelu.
Notowana na giełdzie spółka zajmuje się budową szybkiej sieci, dzięki której spółki Zygmunta Solorz-Żaka mogą świadczyć komercyjnie usługi klientom. Dla Plusa szybki mobilny internet LTE to sposób na zatrzymanie spadku liczby klientów, którą notował od początku roku, przez co pod względem liczby aktywnych kart SIM wylądował na trzecim miejscu. – W trzecim kwartale przełamaliśmy negatywny trend i zwiększyliśmy bazę – podkreśla Wojciech Pytel, członek zarządu Polkomtelu i prezes NFI Midas.
Z kolei dla Cyfrowego Polsatu, największej platformy płatnej telewizji, szybki mobilny internet to sposób na utrzymanie klientów w konkurencji z kablówkami oferującymi internet stacjonarny, mobilny i telewizję oraz konkurencyjnymi ofertami innych podmiotów: z jednej strony Orange z platformą n, z drugiej – Playa z Cyfrą+. Tym bardziej że rynek płatnej telewizji nie rośnie już tak dynamicznie jak w przeszłości, a w przyszłym roku będzie już niemal całkowicie nasycony. – Szybki internet stanowi już dziś znaczącą część liczby sprzedawanych codziennie usług – podkreśla Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu.
Nowa strategia Polkomtelu i Cyfrowego Polsatu dziwi jednak analityków.
– To zaskakujące, że skoro oferta się dobrze sprzedaje, obie firmy jeszcze obniżają jej cenę. Tym bardziej że są jedynymi podmiotami na rynku, które na razie oferują internet w technologii LTE. To dość dziwna strategia sprzedażowa – mówi Paweł Puchalski, szef analityków DM BZ WBK. Analitycy spekulują, że być może internet LTE wcale nie sprzedaje się tak szybko, jak twierdzą obaj operatorzy. Pod względem liczby użytkowników internetu mobilnego liderem rynku z 1,15 mln jest Play, a drugie miejsce zajmuje Orange z blisko milionem klientów. Plus natomiast nie ujawnia, jaką liczbą abonentów dysponuje.
Konkurenci będą w stanie odpowiedzieć internetem w technologii LTE najwcześniej w przyszłym roku, gdy rozstrzygnięty zostanie przetarg na częstotliwości w paśmie 1800 Mhz, prowadzony przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Wystartowali w nim wszyscy operatorzy komórkowi, a także Emitel oraz Sferia. Andrzej J. Piotrowski, ekspert Centrum im. Adama Smitha, skrytykował w czwartek sposób przeprowadzenia przetargu, twierdząc, że nie promuje on nowych graczy i nie przyczyni się do zwiększenia konkurencji. Zasugerował też, że po Polkomtelu można się spodziewać wysokiej ceny. Wojciech Pytel nie chciał komentować, ile sieć zaoferowała w przetargu. – Z szacunków wynikało nam wcześniej, że trzy bloki częstotliwości kosztować mogą około 360 mln zł – powiedział.