Nie 470 , jak wcześniej przewidywano ale 510 mln zł wyniosą tegoroczne wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego - wynika z najnowszych prognoz KRRiT. Będzie to pierwszy przypadek od 2003 r., kiedy z abonamentu uda się pozyskać kwotę nominalnie wyższą niż rok wcześniej.

Jak poinformowała Rada na swojej stronie internetowej, tegoroczne wpływy abonamentowe będą wyższe o 40 mln zł od wcześniejszych szacunków. Zdaniem KRRiT wynika to z rosnącej aktywności Poczty Polskiej (uprawnionej do poboru abonamentu) i aparatu skarbowego w ściąganiu należności. Także w przyszłym roku KRRiT zamierza pozyskać z abonamentu 510 mln zł.

Nadwyżka trafi do mediów publicznych. Telewizja Polska otrzyma dodatkowe 19,2 mln zł, Polskie Radio - 10,6 mln zł, a rozgłośnie regionalne Polskiego Radia - po 600 tys. zł.

Mimo to KRRiT podkreśla, że nie jest to poziom finansowania, który pozwoliłby na właściwy rozwój mediów publicznych, "a w szczególności na konieczną dekomercjalizację telewizji publicznej".

"Dla zapewnienia stabilnego, przewidywalnego i odpowiedniego finansowania mediów niezbędne jest uchwalenie nowego prawa. Od 1 marca tego roku podjęcie prac nad ustawą medialną zapowiadali przedstawiciele rządu" - zaznaczyła Rada.

Według obecnie obowiązującego prawa na realizację misji publicznej przez publiczną telewizję i radiofonię przeznaczane są środki z abonamentu, który opłaca się za używanie odbiorników rtv. Przyjęto domniemanie, że odbiornika używa każda osoba, która posiada takie urządzenie w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu.

W marcu 2010 r. Trybunał Konstytucyjny potwierdził konstytucyjność ustawy o opłatach abonamentowych. TK uznał, że egzekucja administracyjna - zarówno opłaty karnej za używanie niezarejestrowanego odbiornika, jak i należności z tytułu abonamentu - jest dopuszczalna i możliwa na podstawie obowiązującego prawa.

W tym roku miesięczna opłata za używanie odbiornika radiowego to 5,50 zł (roczna to 59,40 zł), a telewizyjnego lub telewizyjnego i radiowego - 18,50 zł (199,80 zł rocznie). W 2013 r. będzie to odpowiednio 5,65 zł (61 zł rocznie) i 18,65 zł (201,40 zł za cały rok).

Zaległości abonamentowe Polaków na koniec lipca 2012 r. wynosiły 2 mld 136 mln 900 tys. i obniżyły się o około 2 mln 500 tys. zł w porównaniu z rokiem ubiegłym. Po akcji wysyłania upomnień wzrosły wpływy z abonamentu uzyskiwane przez Pocztę Polską w wyniku ściągania zaległych opłat. Z końcem ub.r. przedawnieniu uległy jednak zaległości w płatności opłat abonamentowych za 2006 r. - na kwotę 283,7 mln zł.

Opłaty abonamentowe w Polsce należą do najniższych w Europie. Polska ma też najniższy odsetek ich ściągalności - na ok. 13 mln gospodarstw domowych abonament regularnie płaci obecnie niespełna milion; regularnie płacących odbiorców instytucjonalnych jest zaledwie 175 tys.

W ostatnich latach wpływy z abonamentu malały. W 2003 r. wyniosły one 905,1 mln zł, w 2004 r. - 898,7 mln zł, w 2005 r. - 892,9 mln zł, w 2006 r. - 888,8 mln zł, w 2007 r. - 887,2 mln zł, w 2008 r. - 726 mln zł, w 2009 r. - 622,9 mln zł, w 2010 r. - 552,3 mln zł, a w 2011 r. - 470 mln zł.

Przychody telewizji publicznej z abonamentu z roku na rok maleją - w 2007 r. było to 515 mln zł, w roku ubiegłym - 205 mln zł (to tylko 13 proc. budżetu telewizji). W podobnej sytuacji jest Polskie Radio, które w ub.r. z abonamentu otrzymało 131,7 mln zł (52,7 proc. przychodów spółki); to o ponad 25 mln zł mniej niż w roku 2010 i o ponad 40 mln zł mniej niż w roku 2009.

W marcu minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zadeklarował, że do końca sierpnia powstanie projekt nowej ustawy medialnej. W wyznaczonym terminie ocenił jednak, że w 2012 i 2013 r. nie ma potrzeby dokonywania zmian systemowych w mediach publicznych. Dodał, że "dziś warto rozpocząć debatę na temat zadań i finansowania radia i telewizji, tak aby te rozwiązania wprowadzać w życie np. od 2015 roku".