Minister skarbu napisał do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa list ws. oszczędności. Te pieniądze niekoniecznie trzeba dzielić między akcjonariuszy, ale można odkładać na kluczowe inwestycje - mówi "Rzeczpospolitej" Mikołaj Budzanowski.

Oszczędności dotyczą m.in. analiz prawnych, akcji promocyjnych i wydatków marketingowych, analiz projektów inwestycyjnych, których prawdopodobieństwo realizacji jest znikome - wylicza Budzanowski.

Jak relacjonuje, refleksja oszczędnościowa pojawiła się w związku z debatą nt. budżetu państwa na 2013 r. oraz trudnej sytuacji makroekonomicznej kraju. "Podobny sposób myślenia trzeba przenieść na spółki Skarbu Państwa, które są ogromnym, ale nie do końca optymalnie wykorzystanym zapleczem dla rozwoju całej gospodarki" - mówi minister.

Dopytywany, czy spółki SP będą musiały ograniczyć zaangażowanie w projekty kulturalne lub sportowe, Budzanowski mówi, że priorytetowo powinien być traktowany sport narodowy oraz kultura i polskie dziedzictwo o międzynarodowej randze. "Należy się koncentrować na tych projektach, które budują markę Polski" - podkreśla.