Towarzystwa ubezpieczeniowe stawiają firmom wysokie wymagania, zwłaszcza dotyczące ochrony przeciwpożarowej. Nie chcą ponosić ryzyka związanego z pożarem źle zabezpieczonych, łatwopalnych materiałów. Jeśli firma nie spełnia oczekiwań ubezpieczyciela, stawka za polisę może być bardzo wysoka. Może się też zdarzyć, że zakład odmówi ubezpieczenia. Jednak firm często nie stać na spełnienie wszystkich wymogów.
Ubezpieczenia firm / DGP
– Postanowiliśmy rozszerzyć ochronę w związku ze zmianą profilu działalności – wyjaśnia dyrektor finansowy dużej firmy produkcyjnej. – Ubezpieczyciel w rekomendacjach zalecił konieczność zainstalowania stałych urządzeń gaśniczych do końca roku. Nie pomagały tłumaczenia, że w naszych warunkach wybudowanie stałych urządzeń gaśniczych wymaga przygotowania inwestycji i zabezpieczenia pieniędzy na ten cel, a tego się nie da zrobić w ciągu paru miesięcy – dodaje.
Inżynierowie zajmujący się zarządzaniem ryzykiem podkreślają, że niewiele firm może pozwolić sobie na inwestycję np. rzędu miliona złotych w zabezpieczenia bez jej zaplanowania. Leszek Golachowski, lider Praktyki Zarządzania Ryzykiem Majątkowym w Marsh Polska, podkreśla, że nierzadko zalecenia dotyczące zaawansowanych rozwiązań formułowane są w sposób ogólny, a ubezpieczyciele uchylają się od wspierania klientów przy zastosowaniu rozwiązań. – Koniec końców może się okazać, że majątek jest chroniony nieprawidłowo albo w sposób niepełny – dodaje Golachowski.
Zdarza się też, że niektóre z rekomendacji są nierealne, np. podzielenie budynków ścianami o wysokiej odporności ogniowej, co zakłóci procesy logistyczne i produkcyjne. – Trudno też obiecać, że na terenie fabryki odbędą się wspólne ćwiczenia ze strażą pożarną, bo to całkowicie zależy od woli i możliwości lokalnych jednostek PSP – wyjaśnia ekspert Marsh. – To samo dotyczy kwestii zasilania w wodę do celów ppoż., gdzie możliwość poprawy leży przede wszystkim w gestii lokalnych władz i przedsiębiorstwa wodociągowego będącego właścicielem sieci i dostawcą wody – dodaje.
Ubezpieczyciele zapewniają, że w każdym przypadku biorą pod uwagę indywidualne potrzeby ubezpieczającego. – Analizujemy ryzyko i na tej podstawie przygotowujemy ofertę ze składką w wysokości uwzględniającej zakres ochrony – wyjaśnia Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU. – Ma na nią wpływ m.in. rodzaj zabezpieczenia przeciwpożarowego zastosowanego w budynkach, w których prowadzona jest działalność – dodaje.