Lider na polskim rynku detalicznym - sieć Biedronka otwiera w poniedziałek sklep z numerem 2000. Kilka tygodni temu zapowiadano, że z tej okazji obniży, wzorem swojej sieci Pingo Doce w Portugalii, ceny o 50 proc. dla klientów, którzy zrobią zakupy ponad określoną sumę.

Niemal 3,5 miesiąca temu w sieci Pingo Doce, portugalskim odpowiedniku "Biedronki", przeprowadzono wielką akcję obniżki cen wszystkich towarów. Wszystkich o połowę.

Akcja zorganizowana podczas wolnego w Portugalii Dnia Pracy polegała na 50-procentowych obniżkach dla klientów, którzy dokonali zakupów powyżej kwoty 100 euro.

Jak pisał Puls Biznesu, Jeronimo Martins po wakacjach chce wprowadzić taką promocję również w polskiej sieci dyskontów. Promocja ma być powiązana z otwarciem 2000 sklepu pod szyldem "Biedronka".

Ten moment nastąpił – jak informuje portal gazeta.pl, w poniedziałek o godz. 9 rano w Łodzi najpopularniejszy polski dyskont otworzy swój dwutysięczny sklep. Portal zastanawia się, czy klienci w całej Polsce mają szansę na superpromocje.

Przypomnijmy, że jak ujawniły służby Jeronimo Martins, w związku z akcją zorganizowaną 1 maja br. detalista stracił 10 mln euro. Kto za to zapłaci? Po części dostawcy "Biedronki".