Siedziba ONZ w Nowym Jorku projektu Le Corbusiera i Oscara Niemeyera przechodzi z okazji 60. rocznicy powstania budynku lifting, który ma kosztować dwa miliardy dolarów. W kolejce do remontu czeka rotunda Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Po remoncie 39-piętrowy szklany wieżowiec stanie się bardziej przyjazny środowisku: przyciemniane szyby okienne, nowa klimatyzacja, system zagospodarowania deszczówki, toalety minimalizujące zużycie wody - wszystko to ma zmniejszyć ślad węglowy budynku o 45 proc.

Środek zostanie poprawiony na lata 60-te...

Natomiast wewnątrz budynku na niektórych piętrach zachowano wystrój z lat 50. i 60., przypominający do złudzenia klimat niezwykle popularnego ostatnio w USA serialu "Mad men", którego akcja rozgrywa się w latach 60.

Odnowiona siedziba ONZ będzie też bardziej przyjazna samym użytkownikom budynku."Podczas remontu wieżowca usunęliśmy tyle azbestu, że starczyłoby go na pokrycie powłoką grubości 5 metrów całego boiska piłkarskiego; w tamtych czasach używano go w ogromnych ilościach" - tłumaczy główny architekt Michael Adlerstein, który pracował przy odnawianiu m.in. Statuy Wolności i Tadż Mahal. Zapewnia jednak, że rakotwórczy azbest usunięto w całkowicie bezpieczny sposób.

Trujący azbest nie stanowił jedynego wyzwania przy odnowie budynku.

"Na czas remontu można zamknąć np. Statuę Wolności, ale nie siedzibę ONZ" - wyjaśnia Adlerstein. "Musieliśmy skoordynować pracę setek robotników z trwającymi debatami; a w tym czasie wywozić jeszcze gruz" - dodaje. Niektóre organy ONZ, np. sekretarza generalnego Ban Ki-moona oraz Radę Bezpieczeństwa, przeniesiono do siedzib tymczasowych.

Sekretarz generalny wróci do swojego biura na 38. piętrze w listopadzie, a Rada Bezpieczeństwa wznowi obrady przy stole w kształcie podkowy w historycznej sali posiedzeń w lutym. Tak jak w 1952 roku materiał do dekoracji sali i drewno dostarczy Norwegia. Rada będzie miała do dyspozycji nowoczesny sprzęt elektroniczny umożliwiający wideokonferencje.

Renowacją sali, gdzie odbywają się konsultacje Rady, zajęła się Rosja. Chiny, Turcja, Dania, Holandia oraz kilka innych państw odpowiadają za wystrój salonów, korytarzy i pozostałych pomieszczeń w budynku.

"Po zakończeniu wszystkich prac siedziba ONZ będzie prezentować się tak wspaniale jak w 1952 roku" - zapewnia Adlerstein.

80 proc. nowej siedziby ONZ to teraz otwarta przestrzeń

Wcześniej budynek składał się z mnóstwa ciasnych biur.

"Mieliśmy kilka rodzajów biur; w zależności od pozycji w hierarchii przydzielali cię albo do biura z dużym oknem, albo z małym, albo bez okna" - opowiada Werner Schmidt z ośrodka informacji ONZ.

A co na remont powiedziałby sam Le Corbusier i Oscar Niemeyer? "Na pewno byliby zadowoleni" - sądzi Adlerstein. "Uszanowaliśmy ich zamysł architektoniczny i staraliśmy się zachować styl oraz klimat, jaki siedziba ONZ miała w 1952 roku" - zapewnia.