Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso powiedział w czwartek w Atenach po spotkaniu z premierem Grecji Antonisem Samarasem, że Grecja pozostanie w strefie euro, ale musi poprawić stan finansów publicznych i gospodarki.

"Grecja należy do europejskiej rodziny i do strefy euro i chcemy, by tak pozostało. W tym celu, kluczowymi słowami są: rezultaty, rezultaty, rezultaty" - powiedział szef KE, odnosząc się do narzuconych Grecji w zamian za pomoc finansową celów redukcji deficytu i reform strukturalnych.

Była to pierwsza od 2009 roku wizyta Barroso w zmagającym się od lat z finansowym kryzysem kraju.

Barroso wezwał mieszkańców Grecji do kontynuowania reform. Jak podkreślił, wielu Greków uważa, że nie ma już żadnej nadziei. "To nieprawda, chodzi o to, by przeprowadzić reformy i zapewnić sobie w ten sposób perspektywy na przyszłość" - mówił szef KE. Wyjaśnił, że "jedyną metodą, by pomóc słabszemu krajowi, jest jego pozostanie w strefie euro". "Grecy nie są sami" - przekonywał.

Samaras zapewnił, że jego gabinet będzie konsekwentnie wdrażał reformy i program prywatyzacji, a także "odchudzi" administrację państwową. Rząd chce zaoszczędzić w ciągu dwóch najbliższych lat 11,5 mld euro. Dwa dni temu zapowiedział zlikwidowanie ponad 5000 etatów w 213 urzędach centralnych.

Szef greckiego rządu zaapelował do Barroso, by odwiódł innych polityków europejskich od ciągłego powtarzania, że Grecja nie poradzi sobie z reformami. Takie wypowiedzi podważają wysiłki reformatorskie - powiedział Samaras.

Od ostatniego weekendu narastały spekulacje o możliwym bankructwie Grecji i jej wyjściu ze strefy euro, podsycane zwłaszcza przez niemieckich polityków, podających w wątpliwość zdolność Aten do wywiązania się z międzynarodowych zobowiązań.

We wtorek misję w Atenach rozpoczęła tzw. trojka, czyli eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), Europejskiego Banku Centralnego (EBC) oraz KE. Ich ocena realizacji przez Grecję reform ma być gotowa we wrześniu. Od ich raportu zależy wypłata transzy z drugiego programu pomocowego eurolandu i MFW.

Drugi program pomocy dla Grecji opiewa na 130 mld euro; pierwszy wynosił ok. 110 mld euro. Pierwsza wstrzymana rata drugiego programu, której wypłata ma być rozbita na kilka jeszcze mniejszych transz, wynosi 31,5 mld euro.