Z powodu kryzysu zadłużeniowego w Europie i gwałtownych ruchów na rynkach kapitałowych większość firm w drugim kwartale musiała zrezygnować z wielkich akwizycji.

W porównaniu z pierwszym kwartałem wartość przejęć i akwizycji na świecie zmniejszyła się o 2 proc. do kwoty 450 mld dolarów, czyli do najniższego poziomu od 2009 roku – wynika z danych zgromadzonych przez agencję Bloomberg. Tylko dwie transakcje – propozycja przejęcia firmy Cooper Industries przez amerykańskiego producenta urządzeń hydraulicznych i urządzeń kontrolnych Eaton Corp. oraz sprzedaż przez farmaceutycznego giganta Pfizera swego oddziału używek dla niemowląt – przekroczyły kwotę 10 mld dolarów.

Losy największej w tym roku transakcji, jaką miało być przejęcie górniczego koncernu Xstrata przez firmę Glencore International za 25 mld dolarów, zawisł w tym tygodniu na włosku. Fundusz inwestycyjny z Kataru, do którego należy 11 proc. udziałów w Xstrata, zażądał przedstawienia lepszej oferty.

Przejęcia w Europie ogarniętej kryzysem spadły w kwartale nawet o 20 proc. Globalne wyniki podciągnęły w górę Azja – wzrost wartości transakcji o 3 proc. - i przede wszystkim Ameryka Północna, gdzie akwizycje zwiększyły się o 10 proc. do kwoty 190 mld dolarów.

„Sytuacja w Europie zaciążyła na globalnych rynkach znacznie mocniej niż wcześniej zakładano” – mówi David Killingback, szef fuzji i przejęć na region Azji i Pacyfiku w Bank of America Corp. – „Liczymy się z tym, że wartość M &A (fuzji i przejęć) pozostanie niska, choć można spodziewać się większej aktywności w pewnych regionach, takich jak Azja, gdzie popyt na surowce i artykuły przemysłowe może powrócić do normalnych poziomów”.

Ale, jak podkreśla Henrik Aslaksen, szef M&A w Deutsche Bank, w wielu aspektach czynniki decydujące o fuzjach i przejęciach takie, jak zasoby gotówki w firmach, koszty finansowania oraz wyceny spółek, jeszcze nigdy nie prezentowały się lepiej. „Dlatego kiedy dojdzie do pewnej stabilizacji, powinno dojść do wzrostu aktywności w tej dziedzinie”.